Rokokowe inspiracje w modzie XIX i XX wieku

Moda rokoka, niezwykle dekoracyjna i wyrazista, wielokrotnie powracała jako inspiracja nowych trendów w modzie późniejszej. Dotyczyło to zarówno form sukien, jak i ich dekoracji czy też stylizacji, która w XX wieku była inspirowana raczej filmową wizją rokoka niż oryginalnym stylem.

Pierwsze reminiscencje rokoka pojawiły się już w latach 30. XIX wieku. Okres ten nazwano drugim rokokiem ze względu na wyraźne odwołania do tego stylu w różnych dziedzinach rzemiosł. Ornamenty rokokowe można odnaleźć między innymi w noszonej wtedy biżuterii. Do łask powróciła też znana z czasów rokoka kobieca sylwetka z zaakcentowaną, wąską talią i szeroką spódnicą, noszoną na sztywnych halkach. Echem modnych w latach 70. XVIII wieku wysokich, bogato dekorowanych fryzur były uczesania z wysoko upiętych, ułożonych w loki włosów, ozdobionych grzebieniami, wstążkami i bukiecikami kwiatów. Podobnie jak wysokie peruki w wieku XVIII, fryzury te miały wysmuklać sylwetkę zdominowaną szerokim dołem sukni.

W połowie lat 50. XIX wieku modne stały się suknie na krynolinach, inspirowanych stelażami rogówek noszonych pod robe á la françise. Stelaże powstawały w nowej technologii, produkowała je między innymi fabryka Peugeota. Były skonstruowane z elastycznych stalowych taśm i dużo lżejsze od fiszbinowych rogówek. Suknie na krynolinach, podobnie jak ich XVIII-wieczne poprzedniczki, były kłopotliwe w noszeniu. Szerokie spódnice, których obwód mógł w najbardziej eleganckich toaletach dochodzić do kilku metrów, były przyczyną wielu niedogodności, z którymi kobiety musiały sobie radzić na co dzień. Karykatury mody z tego okresu pokazują na przykład sceny rozbijania ścian po to, by dama w balowej sukni mogła bez przeszkód przejść do następnej sali, czy też ukazują wnętrze omnibusu, w którym pasażerowie przeciskają się między krynolinami pań siedzących na ławkach. Wszystkie te trudy wynagradzała jednak możliwość prezentacji pięknych tkanin i dekoracji sukni, podobnie jak to było w dawnej rokokowej modzie.

Pełne wdzięku portrety Franza Xaviera Winterhaltera utrwaliły nie tylko urodę wywodzących się ze śmietanki towarzyskiej modelek, lecz także najwykwintniejsze i najmodniejsze toalety epoki. Uzupełnieniem kobiecego ubioru nadal pozostawał wachlarz. W latach 60. XIX wieku dekoracje na pokryciach wachlarzy kopiowały sceny ukazujące eleganckie towarzystwo podczas zabaw i przechadzek, znane z obrazów Françoise’a Bouchera czy Antoine’a Watteau. Popularne szale i okrycia z koronki imitowały koronkowe ozdoby XVIII-wiecznych sukien.

W latach 80. XIX wieku wpływ dawnej mody uwidocznił się zarówno we wzornictwie tkanin, jak i w krojach sukien. Tym razem jednak nie szerokość spódnicy była wyznacznikiem nowego trendu, ale długi, ciągnący się po ziemi tren, który nawiązywał do fałdów manteau. Tył sukni drapowano na turniurze, której kształt i konstrukcja przypominały XVIII-wieczne panier, noszone na biodrach pod suknią. Pojawiły się także podwójne spódnice, z wierzchnią otwartą z przodu, na wzór dawnych robe de la cour. Moda baroku powróciła w kroju rękawów, inspirowanych strojami znanymi z portretów markizy de Montesapan, faworyty Ludwika XIV. Bezpośrednim nawiązaniem do rokoka był krótki płaszczyk-narzutka na wzór polonezki i casaque z podwójną fałdą z tyłu, traktowany jako ubiór spacerowy. Wówczas także w dekoracji sukien pojawiały się riusze, rodzaj plisowanych falban, tym razem z usztywnioną konstrukcją. Do stylu rokoka nawiązywały wstęgi, koronki i draperie naszywane na suknie. Także koronkowe mankiety doszywane do wąskich rękawów kobiecych ubiorów przypominały w formie agażanty. Popularna ozdoba szyi, aksamitna lub atłasowa czarna wstążeczka, nawiązywała do popularnych w XVIII wieku bind z koronek lub marszczonych wstążek.

W XX wieku rokoko pojawiało się w kilku odsłonach. Najwcześniej, w latach 20., w formie sukien-krynolinek, lansowanych między innymi. przez Paula Poireta czy Jeanne Lanvin. Niezmiennie też od XIX wieku rokoko pozostawało jedną z głównych inspiracji strojów balowych i maskaradowych. Do ulubionych należały przebrania za pasterkę lub rokokową damę w sukni w stylu Watteau, nawiązujące do ubiorów znanych z pełnych uroku obrazów francuskiego malarza. Drapowanie wierzchniej sukni, koronkowe agażanty, wiązana wokół szyi wstążka, klamerki na pantofelkach i wachlarz w dłoni sygnalizowały przeniesienie się w czasy rokoka.

W latach 50. XX wieku echo rokoka odezwało się w szerokich spódnicach Christiana Diora, Jacquesa Fata oraz w kreacjach haute couture, projektowanych dla gwiazd filmu. Inspiracje XVIII-wieczną modą widoczne są w sukniach projektowanych przez Cristobala Balenciagę w latach 40. i 50. Stosował on znane z portretów Marii Antoniny drapowania sukni i wprowadził na nowo do mody kolor różowy, który w rozmaitych odcieniach królował w tkaninach rokokowych. Suknie i gorsety odwołujące się do sznurówek pojawiły się znowu w połowie lat 90. XX wieku w projektach Vivienne Westwood, Johna Galliano, a także Christiana Lacroix i Niny Ricci.

Opracowane w paryskich pracowniach gorsety sprzed z górą trzystu laty wciąż stanowią inspirację dla projektantów wieczorowych sukien i ekskluzywnej bielizny. Moda czasów Marii Antoniny niosła niezwykłe bogactwo zarówno w proponowanych fasonach ubiorów, rodzajach i wzorach tkanin, jak i dekoracjach oraz akcesoriach, które na długo pozostały synonimem luksusu.


Ilustracja z magazynu mody „Femina”, lipiec 1920

(kliknij aby powiększyć)

Suknia projektu Jeanne Lanvin, „Femina”, lipiec 1920

(kliknij aby powiększyć)

Suknia projektu Normana Hartnella, „Harper’s Bazaar”, nr 1, 1938

(kliknij aby powiększyć)

Suknia projektu Chanel, „Harper’s Bazaar”, nr 1, 1938

(kliknij aby powiększyć)

 Suknia projektu Cristobala Balenciagi, „Album du Figaro”, nr 16, 1948

(kliknij aby powiększyć)

Reklama pończoch Bas Gui, „Album du Figaro”, nr 16, 1948

(kliknij aby powiększyć)