Pojednanie synów Klementyny Sobieskiej i Jakuba Edwarda Stuarta
DE EN PL
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pasaż Wiedzy

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pojednanie synów Klementyny Sobieskiej i Jakuba Edwarda Stuarta Paweł Hanczewski
44_jakub stuart, joseph bolzern, 1858_kolor.jpg

Pojednanie między Karolem Stuartem i jego młodszym bratem Henrykiem Benedyktem w 1766 r. miało podłoże polityczne. Karol, prawnuk Jana III Sobieskiego, potrzebował pomocy brata, wówczas bardzo wpływowego członka kolegium kardynalskiego. 1 stycznia 1766 r. zmarł ich ojciec, Jakub Edward Stuart. Karol chciał,  by papież uznał go królem Anglii, Szkocji i Irlandii. Sprawa była bardzo delikatna. Karol miał jednak zbyt wielu przeciwników wśród kardynałów, a co ważniejsze, nie było to rozsądne posunięcie z politycznego punktu widzenia. Szanse objęcia tronów przez Karola były iluzoryczne, a uznanie go władcą pogorszyłoby tylko stosunki papiestwa z Wielką Brytanią i położenie żyjących tam katolików. Mimo to Henryk podjął się zadania przekonania papieża. Bezskutecznie – nie powiodło mu się ani z Klemensem XIII, ani z jego następcą. Jeszcze raz zawiódł brata.

Ale głównym powodem kolejnego zerwania między braćmi - synami Klementyny Sobieskiej - był sposób, w jaki doszło do rozpadu małżeństwa Karola. Książę ożenił się w 1772 r. z Ludwiką Stolberg, która szybko zyskała przydomek „królowa serc” (prawie jak księżna Diana – „królowa ludzkich serc”). W przypadku Ludwiki chodziło jednak o jej skłonność do romansów. Wykorzystując coraz wyraźniejsze oznaki alkoholizmu Karola, porzuciła go w 1780 r., odgrywając przy tym rolę kochającej żony, bitej i poniżanej przez męża – brutala (to niestety było prawdą). W rzeczywistości jednak Ludwika miała kochanka, poetę i dramaturga z Turynu, Vittorio Alfieri. Ludwika zwróciła się o pomoc do Henryka Stuarta, brata Karola, który całkiem nieoczekiwanie udzielił jej poparcia. Nie tylko zaofiarował jej korzystanie ze swojego domu w Rzymie oraz pensję (którą ta przyjęła), ale zapewnił stały dostęp do papieża, który dał jej połowę pensji wypłacanej dotychczas Karolowi.

Na szczęście to nie był koniec historii. Bracia pojednali się trzy lata później, w bardzo dramatycznych okolicznościach. Na początku 1783 r. Karol poważnie zachorował, z oznakami puchliny wodnej. Henryk pospieszył do Florencji i spędzał całe dnie przy łóżku brata, którego stan stopniowo poprawiał się. Karol przedstawił dowody zdrady Ludwiki, a Henryk, oszukany i poniżony, zadbał o to, aby i ona, i jej kochanek musieli opuścić posiadłości papieskie. Dołożył również starań, aby Ludwika stała się persona non grata na innych dworach. Bracia żyli odtąd w zgodzie. To Henryk udzielił Karolowi sakramentu ostatniego namaszczenia. Przytłoczony emocjami, drżącym głosem odprawił także uroczystą mszę pogrzebową w katedrze we  Frascati obok Rzymu, 3 lutego 1788 r.

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.

✓ Rozumiem