© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

August II Sas

Przyszły król Polski urodził się w 1670 r. w Dreźnie jako Fryderyk August. Był synem Jana Jerzego III Wettyna, w latach 1680–1691 elektora saskiego, który we wrześniu 1683 r. pod komendą Jana III Sobieskiego wziął udział w bitwie pod Wiedniem. Matką przyszłego króla była Anna Zofia Oldenburg, córka króla duńskiego Fryderyka III.

Po odebraniu podstawowego wykształcenia lata 1687–1689 Fryderyk August spędził w podróży po krajach zachodniej Europy. Z pobytu we Włoszech wyniósł głębokie zainteresowanie muzyką i sztuką. Po powrocie uczestniczył u boku ojca w działaniach wojennych przeciwko Francji. Po śmierci Jana Jerzego III elektorat przeszedł w ręce jego starszego syna Jana Jerzego IV. W okresie jego panowania niewiele słychać było o Fryderyku Auguście, poza rozchodzącymi się plotkami o jego skandalicznym prowadzeniu się. W 1692 r. ożenił się z Krystyną Eberhardyną Hohenzollernówną. Małżeństwo to nie było jednak udane. Według różnych opinii Krystyna była oziębła, Fryderyk zaś niezwykle skłonny do miłostek i romansów. W 1696 r. doczekał się z nią syna Fryderyka Augusta.

Niespodziewana śmierć brata w 1694 r. sprawiła, że tron elektorski przypadł Fryderykowi. Jednym z najważniejszych dokonań nowego elektora było odzyskanie zaufania i poparcia Wiednia oraz życzliwości samego cesarza Leopolda I. W latach 1695–1696 Fryderyk dowodził wojskami cesarskimi na Węgrzech, nie odnosząc jednak w walkach z Turkami większych sukcesów.

W tym czasie w Warszawie zmarł Jan III Sobieski. W Dreźnie myśl o koronie polskiej pojawiła się już w 1691 r. Podobno w celu jej zdobycia już Jan Jerzy III myślał o przejściu na katolicyzm. Jesienią 1696 r. Fryderyk August zaczął się przygotowywać do walki elekcyjnej. Zaczął pisać program swoich rządów w Rzeczypospolitej: Jak Polskę przekształcić w kraj kwitnący i cieszący się szacunkiem u sąsiadów. Pozyskał dla swoich planów przychylność cesarza, a zapowiedzią przejścia na katolicyzm – także papieża. Ku późniejszemu oburzeniu luterańskiej opinii w Saksonii 2 czerwca 1697 r. w Wiedniu elektor dokonał konwersji.

Na rozpoczętym w Warszawie 15 maja sejmie elekcyjnym największe szanse na koronę mieli kandydat francuski Franciszek Ludwik Burbon książę de Conti i królewicz Jakub Sobieski. Szanse Contiego zaczęły jednak maleć, gdyż jego zwolennicy nie mogli się doczekać obiecywanych przez francuskiego posła pieniędzy. W dniu 26 czerwca prymas Michał Radziejowski, zwolennik Contiego, przystąpił do liczenia głosów i wyboru króla. Zmęczony prymas opuścił pod wieczór zgromadzenie, ale szlachta pozostała na miejscu. Nocą zwolennicy Wettyna rozgłaszali jego zobowiązania do pokrycia z własnej szkatuły długów Rzeczypospolitej wobec wojska i odzyskania wszystkich utraconych ziem. Dostarczyli także na pole elekcyjne jadła i napojów. Gotówka na ten cel w jakiejś części została przywieziona z Saksonii, a w większości pożyczona była u jezuitów warszawskich przez nowych, wpływowych zwolenników Wettyna – kasztelana chełmińskiego Jana Jerzego Przebendowskiego i biskupa kujawskiego Stanisława Dąmbskiego, którzy porzucili stronnictwo Jakuba.

27 czerwca Radziejowski na polu elekcyjnym ogłosił zwycięstwo Contiego. Wówczas szlachta, która wcześniej poparła Jakuba, ogłosiła, że swoje głosy przeniosła na Wettyna. Radziejowski to zignorował i na czele zwolenników Contiego odśpiewał w kolegiacie św. Jana w Warszawie Te Deum laudamus. Nieco później w tym samym miejscu Stanisław Dąmbski w podobny sposób ogłosił królem Fryderyka Augusta.

Na wieść o wyniku elekcji Fryderyk August od razu ruszył znad granicy w stronę Krakowa i tam 6 września 1697 r. koronował się na króla Polski jako August II. W tym czasie do polskich wybrzeży przypłynął książę Conti. Witała go nikła garstka zwolenników, on sam zaś nie miał pieniędzy. Sprawa kandydata francuskiego okazała się przegrana, a jego zwolennicy zaczęli przechodzić do obozu Augusta.

Największymi przegranymi okazali się Sobiescy, którzy stracili koronę. Początkowo nic nie zapowiadało przyszłego konfliktu pomiędzy nimi a nowym królem. Pierwszy zgrzyt wystąpił już przy koronacji. Zaproszony Jakub nie przybył, urażony niskim tytułowaniem go w zaproszeniu. August starał się zjednać sobie Marię Kazimierę. Odwiedził ją w Wilanowie i złożył jej liczne obietnice. Oczekiwał tylko złożenia przysięgi wierności przez królewiczów. Zobowiązał się pokryć Sobieskim wydatki poniesione na elekcję, które niedługo potem Jakub podliczył na wielką sumę 300 tysięcy talarów. August zachwycił się przy okazji pałacem w Wilanowie i nawet złożył ofertę jego zakupu (nie dysponował jednak dostateczną gotówką).

Przez pewien czas stosunki z Sobieskimi układały się w miarę poprawnie. Młodsi bracia gościli na jego dworze i w 1698 r. wzięli udział w wyprawie przeciwko Tatarom, natomiast oburzony Jakub przebywał na Śląsku. Relację zaczęły psuć spory o pieniądze. August zwlekał, a później nie zamierzał zwracać pieniędzy Sobieskim. Wstrzymał wypłatę Marii Kazimierze kwot należnych jej od Rzeczypospolitej z racji godności królewskiej. Pretensje Sobieskich rozbudziły w Auguście podejrzenia co do ich lojalności, zwłaszcza że opierali się przed złożeniem przysięgi. Wzajemna nieufność szybko doprowadziła do wrogości. Starając się podkopać pozycję Sobieskich, August odebrał im dochody z ekonomii szawelskiej i nowodworskiej, a do reszty ich majętności posyłał wojsko, które skutecznie je wyniszczało. Odpłacając mu, Sobiescy gdzie tylko mogli, w tym i w Wiedniu, wyrabiali Augustowi jak najgorszą opinię.

Po zdobyciu korony August II musiał się uporać z najważniejszymi problemami w państwie. Jako tako uspokoił sytuację na Litwie. Marnie wyszła mu wyprawa przeciwko Tatarom, ale w 1699 r. na mocy pokoju w Karłowicach odzyskał od Turków Kamieniec Podolski i wszystkie utracone w 1672 r. ziemie koronne. Wprowadził jednak do Polski wojska saskie, co wzbudziło ogromne wzburzenie szlachty. Wojska stanowiły jednak oparcie dla jego władzy i zaplecze do realizacji planów politycznych.

Wzorem Jana III także August pragnął zdobyć dla siebie dziedziczne władztwo. Celem stały się Inflanty. Od 1698 r. prowadził rozmowy z carem Piotrem I i królem duńskim w sprawie sojuszu antyszwedzkiego. W 1700 r. na czele wojsk saskich rozpoczął działania wojenne w szwedzkich Inflantach. Nie miał na to zgody sejmu Rzeczypospolitej, wystąpił więc jako elektor saski, podczas gdy państwo polsko-litewskie pozostawało neutralne. Wojna szybko przemieniła się w ciąg ciężkich klęsk sojuszników. Wojska Karola XII opanowały większość ziem polskich, żądając detronizacji Augusta II i wybrania na tron swojego kandydata. Klęski Augusta szybko uruchomiły dawną opozycję w kraju, która wzmocniła się o liczne grono zrażonych do rządów Sasa. Zawiązała ona zbrojną konfederację w Warszawie, a w styczniu 1704 r. ogłosiła detronizację Augusta II. Kandydatem Karola XII początkowo stał się Jakub Sobieski. Uzyskał on nawet jego pisemną asekurację na koronę polską. Treść korespondencji Jakuba przebywającego w Oławie na Śląsku znana była Augustowi. Mocno zaniepokojony zorganizował porwanie Jakuba i Konstantego pod Wrocławiem w lutym 1704 r. i osadził ich w saskiej twierdzy Pleissenburg. W kraju natomiast jego zwolennicy zawiązali konfederację w Sandomierzu, a on sam zacieśnił sojusz z carem Piotrem I.

Tragedią Augusta była inwazja wojsk szwedzkich na Saksonię w 1706 r. Na mocy pokoju w Altranstädt zrzekł się on wówczas korony polskiej i wypuścił z więzienia Sobieskich. Szansa na koronę umknęła im jednak bezpowrotnie. Karol XII osadził na tronie polskim uległego wobec siebie Stanisława Leszczyńskiego. Zemściło się w ten sposób niezdecydowanie Aleksandra, który, po uwięzieniu Jakuba, odrzucił propozycję objęcia tronu złożoną przez króla szwedzkiego.

Położenie Augusta zmieniła klęska Karola XII pod Połtawą w 1709 r. Wrócił wówczas do Polski, w której swoją pozycję musiał oprzeć na sojuszu z Piotrem I i jego wojskach. Dostrzegał rosnące uzależnienie od cara. Nie miał jednak sił ani możliwości, by z tym zerwać. Wobec rosnącej w kraju anarchii i opozycji szlacheckiej w postaci zawiązanej w 1715 r. konfederacji tarnogrodzkiej, która z propozycjami objęcia tronu zwróciła się do Sobieskich, car rosyjski stawał się gwarantem jego pozycji w Rzeczypospolitej. W Petersburgu doskonale odczytywano sytuację w Polsce jako świetną okazję do podporządkowania sobie odwiecznego rywala. Próbującego się wyrwać z matni Augusta II, car szachował groźbą wycofania swoich wojsk i postawienia na Sobieskich jako na swoich kandydatów do tronu. Wszelkie późniejsze próby reform czy zawiązania sojuszy mających na celu uniezależnienie się od Rosji i innych ościennych potęg zainteresowanych utrzymaniem stanu anarchii w Rzeczypospolitej były sprawnie przez nie torpedowane.

Niedługo po powrocie doszło do ponownych kontaktów Augusta II z Sobieskimi. Szczególnie Jakub, mający córki na wydaniu, dopominał się o oddanie dawno obiecanych sum. Szanse na to jednak malały i Sobiescy nigdy się ich nie doczekali. Zanikała wszakże gwałtowność niechęci pomiędzy dawnymi adwersarzami. Pozycja króla była słaba, podobnie jak Sobieskich. Do symbolicznych można zaliczyć więc spotkanie Augusta z Konstantym, podczas którego przysięgali sobie wzajemne odpuszczenie win i dozgonną przyjaźń.

Niezbyt szczęśliwy jako wódz i polityk August II korzystniej zapisał się na polu działalności kulturalnej. Jego dziełem był założony w latach 20. XVIII w. zespół parkowo-pałacowy zwany pałacem i ogrodem saskim. W 1727 r. August II nabył dawny dworek myśliwski Marii Kazimiery w Marymoncie. Wcześniej jeszcze wydzierżawił od Jakuba rezydencję królewską Marywil u zbiegu ulicy Senatorskiej i Wierzbowej. W ostatnich latach życia spełniło się także marzenie króla o uczynieniu pałacu w Wilanowie swoją rezydencją. Wydzierżawiła mu go Maria Zofia Denhoffowa, córka Elżbiety Sieniawskiej, pod warunkiem że nic nie zmieni w wystroju komnat i bryle budynków. Znane było zamiłowanie Augusta II do teatru, karnawałów i innych form sztuki. Wydało ono swoje owoce również w Polsce, choć król najlepiej bawił się w Dreźnie, w którym spędzał znaczną część czasu i zawsze starał się tam zjawić w czasie karnawału.

Król zmarł 1 lutego 1733 r. w Warszawie, zapewne na cukrzycę. Na łożu śmierci miał wspomnieć, że korona polska była dla niego koroną cierniową i że nie życzy jej synowi.

Wybrana literatura:

Archiwum tajne Augusta II, czyli zbiór aktów urzędowych z czasów panowania tego monarchy tłumaczony z oryginałów francuskich i niemieckich..., wyd. E. Raczyński, t. I–II, Wrocław 1843.

Jacek Burdowicz-Nowicki, Piotr I, August II i Rzeczpospolita 1697–1706, Kraków 2010.

Bogusław Dybaś, Sejm pacyfikacyjny 1699 r., Toruń 1991.

Bogusław Dybaś, W poszukiwaniu modelu rządów w początkach panowania Augusta II w Polsce (1697–1700), „Klio”, nr 2 (2002).

Józef Feldman, Polska w dobie wielkiej wojny północnej 1704–1709, Kraków 1925.

Józef Andrzej Gierowski, Kandydatura Sobieskich do tronu polskiego czasie wielkiej wojny północnej, „Sobótka”, nr 1980/2.

Urszula Kosińska, August II w poszukiwaniu sojusznika. Między aliansem wiedeńskim i hanowerskim (1725–1730), Warszawa 2012.

Otwinowski (Anonim), Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696–1728, wyd. A. Mułkowski, Kraków 1849.

Jacek Staszewski, August II Mocny, Wrocław 1988.

Janusz Wojtasik, Walka Augusta II z obozem kontystowsko-prymasowskim w pierwszym roku panowania (1697–1698), „Przegląd Historyczny”, nr 60 (1969).