© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Czy w dawnych wnętrzach było ciepło?

Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Poczucie ciepła jest bowiem kwestią indywidualną. Z całą pewnością w naszej strefie klimatycznej przez większą część roku (w okresie jesienno-zimowym), aby podnieść temperaturę we wnętrzach istniała konieczność ich ogrzewania. W tym celu stosowano rozmaite urządzenia. Różniły się od siebie konstrukcją, wydajnością i kosztami utrzymania, dlatego niektóre używano przez krótki czas, inne stosowano niezmiennie przez kilka stuleci.

Najstarszym urządzeniem grzewczym mieszkańców ziem polskich (do końca wczesnego średniowiecza) były paleniska otwarte oraz, znacznie rzadziej wykorzystywane, piece kopułkowe. Od XIII w. wprowadzono kominki i piece typu hypocaustum. Te ostatnie polegały na zastosowaniu pieców podpodłogowych o specyficznej budowie. Wymagały stałej, fachowej obsługi, systematycznych remontów i dużych ilości opału. Ich użycie stopniowo malało od XVI stulecia. Kominki mogły być „kapiaste”, tj. budowane w narożniku pomieszczenia, oraz „szafiaste”, stawiane w szerokości ściany. Ich konstrukcja w zasadzie nie ulegała zmianie. Ich wystrój dostosowywano do aktualnie obowiązującego stylu. Mogły być budowane w małych pomieszczeniach i rozpalane w każdej chwili, bez specjalnego przygotowania. Kominki stosowano do XVIII w. Ich popularność zmalała tylko nieznacznie w wiekach XVI i XVII. Mogły być łączone z innymi grzejnikami. Od około XIV w. stosowano piece kaflowe. Do ich budowy wykorzystywano kafle kształtem zbliżone do naczyń, które szybko oddawały ciepło. Dzięki temu następowało też szybkie podwyższenie temperatury we wnętrzach. Mimo że spadała ona w krótkim czasie po zakończeniu spalania, to widocznie – z punktu widzenia użytkowników – piece te spełniały swoje zadanie, gdyż wznoszono je nieprzerwanie do XVIII w. Od połowy XV w. stawiano też piece z kafli płytowych, których płytki licowe tworzyły zewnętrzną stronę ściany pieca. Na nich też umieszczano różnorakie motywy zdobnicze. Dzięki temu piec stał się znaczącym elementem upiększającym wnętrze. Jego kształty, budowa wewnętrzna i sposób dekoracji zmieniały się. Poszukiwano optymalnych rozwiązań konstrukcyjnych, które miały zapewnić jak największą wydajność cieplną. Zdobnictwo zaś dostosowywano do w aktualnych trendów panujących w sztuce.

Wydaje się, że dobrze znano zalety i wady poszczególnych grzejników i stosowano te, które najlepiej spełniały swoje funkcje. Poza tym stosowano i inne sposoby ocieplania wnętrz – zakładano podwójne okna, okiennice, wieszano kotary, kilimy, kładziono kobierce.