© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Dymitr Jerzy Janusz Wiśniowiecki (1631-1682) – antagonista Sobieskiego

 

Na wezwanie stryja Jeremiego, podążył na Ukrainę by tłumić powstanie Chmielnickiego. Walcząc przeciwko kozakom doznał goryczy klęsk i smaku zwycięstw, a przedłużająca się wojna ugruntowywała w nim uczucie nienawiści do kozaczyzny. Jego pierwsze samodzielne zadanie bojowe wypadło blado; Szwedzi rozbili wojska koronne pod Wojniczem. Po porażce, Wiśniowiecki przeszedł na stronę Szwedów. Jak wielu szybko zmienił orientację i powrócił do Jana Kazimierza. W konflikcie króla z Lubomirskim lawirował i działał jedynie wówczas, jeżeli przynosiło mu to korzyści. Gardził Czarnieckim, a Sobieskiego nie lubił. Zresztą przyszły król odwdzięczał się tym samym, uważając Wiśniowieckiego za pozbawionego talentów dowódczych intryganta. W intrygach rzeczywiście okazał się biegły. Na wieść o śmierci Rewery Potockiego tak intensywnie zabiegał o buławę polną, że dworacy zaczęli mówić o nim „grom wojenny”. W 1668 r. otrzymał upragnione hetmaństwo, pomimo braku kwalifikacji dowódczych. Nominację zawdzięczał grze politycznej, a pewne talenty przejawiał tylko w dowodzeniu kawalerią.

Miał ciągłe konflikty z Sobieskim, przerywane chwilowymi okresami spokoju. Mimo to dobrze współpracowali w zwycięskiej bitwie pod Chocimiem. Po śmierci króla Michała poparł kandydaturę Karola Lotaryńskiego, przeciwko Sobieskiemu. Największe zwycięstwo nad królem odniósł wymuszając na nim buławę wielką koronną w 1676 r. Związany z opcją prohabsburską, otrzymywał pensję z Wiednia i kierował spiskiem zmierzającym do obalenia króla. Podczas sejmu 1679 r. spod boku króla porwał sługę Hieronima Lubomirskiego, z którym miał spór o ordynację ostrogską. Pod presją nuncjusza uwolnił porwanego; czynem tym ujawnił jednak swój lekceważący stosunek do praw i najwyższych instytucji w państwie.