© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
   |   28.11.2013

Folwark wilanowski

Włości wilanowskie, których centrum stanowił pałac, za czasów króla Jana III obejmowały około 33 łany ziemi wraz z 12 wsiami. Elżbieta Sieniawska, kontynuując myśl Sobieskiego, dążyła do powiększenia majątku, który składał się ostatecznie z 20 wsi.

Z pałacem i okalającym go ogrodem fruktyfikująco-ozdobnym, w miejscu, gdzie dziś rozpościera się park angielsko-chiński, bezpośrednio sąsiadowały zabudowania folwarku, będące integralną częścią dóbr wilanowskich. Wśród nich można było odnaleźć owczarnię, stajnie, holendernię, pasiekę, browar, gołębnik, słodownię, wiatrak oraz stodołę. Każde gospodarstwo wymaga fachowej opieki. Nad folwarkiem wilanowskim czuwali podstarości oraz ogrodnik. Tuż za przeznaczonymi dla nich budynkami rozpościerał się ogród użytkowy, którego częścią były budynki figarni oraz pomarańczarni. Nie można było nie zwrócić uwagi także na porośniętą winoroślą górę Bachusa. Kryła ona w sobie piwnice, służące do przechowywania beczek z winem na królewski stół.

Zyski czerpano z uprawy zbóż oraz hodowli koni i bydła, wśród których wyróżniały się krowy holenderskie. Na dworach magnackich pojawiały wtedy się one sporadycznie – pierwsze zostały sprowadzone do Różana w 1631 roku. Także browar i karczma przyczyniały się do pomnażania wilanowskiego majątku. Dobre zarządzanie spowodowało, że w czasach Potockich dobra wilanowskie zajmowały obszar prawie 15 tys. ha. W tym czasie też zmienił lokalizację folwark, który został przeniesiony na drugi brzeg Potoku Służewieckiego.

Bogate życie folwarku stanowi znakomitą inspirację dla działań edukacyjnych. W czasie Dni Wilanowa w trakcie gry terenowej „Wokół rezydencji” ożywiliśmy postacie pracujące w tym królewskim gospodarstwie. Mogliśmy dzięki temu porozmawiać z mleczarką dojącą krowy w Holenderni, owczarzem strzegącym owiec czy pszczelarzem dbającym o dostarczenie miodu na królewski stół.