© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

„Obiecują, to czego nie spełniają”. Nauki hermetyczne w Europie i Polsce od XV do XVIII w.

Nauki tajemne, czyli hermetyczne były w średniowieczu utożsamiane z alchemią i astrologią. Burzliwy rozwój takich nauk, i im pokrewnych, jak chemia czy matematyka, przypadł na okres Odrodzenia. Alchemia była samoistną nauką, ale miała także wypełniać służebne zadania wobec medycyny. Ucieleśnieniem takich poglądów był chociażby twórca farmakologicznego kierunku w medycynie – Theophrastus Paracelsus. Hermetyści zostali potępieni przez kościół, ale nie wpłynęło to na rozwój ich dziedziny, ponieważ możni i władcy, marzyli o wynalezieniu kamienia filozoficznego, czy transmutacji (tzn. doskonalenia metali). Alchemią interesowali się m.in. cesarz Rudolf II czy Zygmunt III Waza. W Polsce hermetyzm rozwijał się bardzo prężnie. Nie funkcjonowały tu trybunały inkwizycyjne, a w Krakowie dział uniwersytet, z założoną przez Marcina Króla z Żurawicy katedrą astrologii, która wypuściła całą plejadę doskonałych absolwentów. Krakowski ośrodek astrologiczny szybko zyskał sławę w całej Europie. Tu właśnie mieli kształcić się Johann Faust czy Lorenz Dhur-Twardowski. Z Akademii Krakowskiej wywodzili się też Adalbert z Opatowa i Mikołaj Wodka z Kwidzyna wykładający astrologię w Bolonii, Jan z Oleśnicy uczący w Wiedniu i Kasper Goski, słynny z przepowiedni klęski Turków pod Lepanto. Pod Wawelem, prócz akceptowanej przez kościół astrologii, rozwijała się zabroniona alchemia. Wiązało się to z rozwojem fakultetu medycznego i działalnością najsłynniejszego polskiego alchemika – Michała Sędziwoja. XVII stulecie przyniosło regres w dziedzinie nauk hermetycznych, a ponowny ich rozkwit przypadł na wiek Oświecenia.