© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum   |   05.04.2011

Rosyjski dyplomata Paweł Tołstoj opuszcza Warszawę

Z Warszawy Paweł Tołstoj ruszył w dalszą drogę na zachód. Nadal z upodobaniem notował szczegóły podróży, czego świadectwem opis spotkania z posłem cesarskim. 

Spotkanie z posłem cesarskim

5 maja. Przyjechałem obiadować, przejechawszy wieś Darabny, na polu, od tego miejsca, gdzie nocowałem, pół 3 mili. Tegoż dnia przyjechałem na nocleg, przejechawszy majętność arcybiskupa gnieźnieńskiego, miasteczko Mstołów, od tego miejsca, gdzie obiadowałem, pół 4 mili. W tym wspomnianym miasteczku [jest] kościół kamienny, wielki. Przed tym miasteczkiem jest dom kamienny, duży, tegoż arcybiskupa gnieźnieńskiego, bardzo solidnie zbudowany; wokół tego dworu [jest] ogród duży i przy tym ogrodzie stawy wielkie.

6 maja. Przyjechałem obiadować do majętności pana Syrackiego, do miasteczka Narawa, od Mstołowa 4 mile. To miasteczko niemałe, i tego dnia był w tym miasteczku jarmank [wł. jarmark]. W tym miasteczku [jest] dom pana Syrackiego, kamiennej budowy i 3 kościoły rzymskie, wielkie, kamienne. Tegoż dnia przyjechałem na nocleg do majętności arcybiskupa gnieźnieńskiego, do wsi Czernicy, od Narawy 2 mile.

Jadąc z Narawy, minąłem obóz posła cesarskiego, który jechał do Arszawy na alekcję; w tym obozie [było] 6 koret [wł. karet] i dużo fur. Za tym abozem [wł. obozem] spotkałem samego cesarskiego posła, który rozmawiał ze mną bardzo mile. Ten poseł jechał w rydwanie [tj. dużej karecie] pozłacanym, solidnej roboty, [zaprzęgniętym] w sześć koni; w tymże rydwanie przed nim siedział człowiek cesarski. Ten wyżej wspomniany cesarski poseł to osoba duchowna, biskup wenecki. Za nim, w drugim rydwanie, [zaprzęgniętym] w 6 koni, jechało 4 ludzi. Wśród nich wyższych urzędników nie było.

 

Fragment publikacji oparty jest na rosyjskim wydaniu dziennika Pawła Tołstoja: Putieszestwije stolnika P.A. Tołstogo po Jewropie 1696–1699, oprac. Ł.A. Olszewskaja, S.N. Trawnikow, Moskwa 1992