Junona - królewska opiekunka. Gdański medal Marii Kazimiery
DE EN PL
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pasaż Wiedzy

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Junona - królewska opiekunka. Gdański medal Marii Kazimiery Anna Frąckowska
Maria Kazimiera Sobieska na koniu, malarz dworski z kręgu Jana III.jpg

Gdańskie medale i monety z czasów Jana III sławiły nie tylko postać i czyny samego monarchy, ale także jego małżonkę, której popularność dorównywała uwielbieniu dla Sobieskiego. Na cześć Marii Kazimiery wybity został m.in. pamiątkowy numizmat, zaprojektowany przez Johanna Höhna młodszego, ówczesnego medaliera mennicy gdańskiej. Medal ten miał imponujące rozmiary – prawie 9 cm średnicy i osiągał ciężar 100 dukatów (198,5 g).

Na awersie artysta umieścił reprezentacyjny portret królowej ujętej w profilu. Marysieńka pojawia się na nim nie w towarzystwie męża, ale samodzielnie, jako monarchini - w koronie i gronostajowym płaszczu, symbolach dostojeństwa i godności królewskiej. Trzeba jednak otwarcie przyznać, że portret ten należy do słabszych w dorobku artystycznym Johanna Höhna. Modelunek popiersia królowej i jej fizjonomia jest mało udana, a sylwetka źle zakomponowana, zdecydowanie zbyt mała w stosunku do rozmiarów medalu.

Znacznie więcej uwagi medalier poświęcił rewersowi. Pojawia się na nim w całej postaci Junona o rysach królowej, szybująca na rydwanie zaprzężonym w parę pawi. Rzymska bogini unosi się ponad niezmierzoną panoramą Prus Królewskich. Na niewielkim krążku ukazano rozległe ujście Wisły oraz Gdańsk z jego potężnymi umocnieniami, wieżami kościołów i budynków publicznych. Widok ten jest uważany za jedną z najciekawszych medalierskich panoram Prus. Znaczenie sceny wyjaśnia łacińska dewiza: CUM IOVE IUVAT (z Jowiszem pomaga). Junona, żona Jowisza, spogląda z niebios, dokonuje przeglądu swoich ziem, a zarazem otacza je matczyną opieką i wspiera ich mieszkańców.

U dołu znalazł się herb Prus Królewskich oraz herb Denhoffów, wskazujący na fundatora medalu, który nie omieszkał zaznaczyć swojego udziału w uczczeniu monarchini. Nie mamy jednak pewności, który reprezentant zacnego rodu okazał tak wielką szczodrość i przywiązanie do królowej. Mógł nim być Ernest Denhoff (ok. 1630-1693) kasztelan wileński, wojewoda malborski, od 1687 marszałek dworu królowej. Może też chodzić o Władysława Denhoffa (1639-1683), od 1677 wojewodę pomorskiego, od 1679 podskarbiego Prus Królewskich. Podobnie zagadkowy jest czas powstania numizmatu. Część badaczy wiąże go z okresem pobytu pary królewskiej w Gdańsku na przełomie lat 1677/78, inni natomiast wskazują rok 1683. Bez wątpienia jednak medal Marysieńki to jeden z najbardziej okazałych medali gdańskich z XVII wieku.

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.

✓ Rozumiem