Pieniądze na terenach polskich od odzyskania niepodległości do 1989 roku
DE EN PL
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pasaż Wiedzy

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pieniądze na terenach polskich od odzyskania niepodległości do 1989 roku Wojciech Kalwat
100 zlotych 9 listopada 1934, rewers.jpg

W 1918 roku Polska odzyskała niepodległość. Przez kilka następnych lat gospodarka młodego państwa funkcjonowała w cieniu i na potrzeby wojen z sąsiadami, zwłaszcza z bolszewicką Rosją. Wprowadzenie nowej waluty nie było sprawą prostą. Na terenie Polski kursowały pieniądze państw zaborczych: austriacka korona, niemiecka marka, rosyjski rubel. Prócz tego w obiegu znajdowały się różnorakie pieniądze „wojenne”.

Marka polska

Taką właśnie była wprowadzona przez Niemców marka polska. Została ona Wprowadzona została rozporządzeniem gubernatora Hansa Beselera z dnia 9 grudnia 1916 roku, a dwa lata później przejęta przed odradzającą się Polskę. Nie miała ona szans stać się stabilną walutą ze względu na potrzeby państwa, które regulowano poprzez ciągły dodruk coraz mniej wartościowego pieniądza. Zjawisko inflacji do pewnego momentu było nawet korzystne dla gospodarki (tzw. premia eksportowa), jednak wraz z jej gwałtownym wzrostem i idącą za nią hiperinflacją, stało się hamulcem.

Mocny jak złoty

W 1924 roku rząd Władysława Grabskiego rozpoczął trudne reformy walutowe. Prawie bez zewnętrznych pożyczek, w oparciu o własne zasoby, doprowadzono do tak potrzebnych zmian. Najpierw zahamowano wzrost kursu polskiej marki wobec obcych walut, a następnie zamieniono ją na nową polską walutę – złotego − opartego o parytet złota. Stworzono Bank Polski w celu emisji nowych papierowych pieniędzy, monety zaś emitował Skarb Państwa.

Nowa waluta, niedługo po swych narodzinach została poddana wielkiej próbie. Kryzys okazał się jednak przejściowy i przez następne lata zapanowała stabilizacja finansowa Polski.

Kolejna próba dla złotego nastąpiła podczas wielkiego kryzysu gospodarczego w latach trzydziestych XX wieku. Załamanie koniunktury na giełdzie w Nowym Jorku odbiło się szerokim echem również w Polsce. Chaos na rynkach finansowych doprowadził do odstąpienia od wymienialności walut na złoto. Władze polskie prowadząc politykę deflacyjną, utrzymywały wysoki kurs polskiego złotego. Doprowadziło to do tego, że złoty stał się jedną z najbardziej stabilnych walut europejskich. Niestety polityka taka nie stymulowała gospodarki do rozwoju – wręcz przeciwnie − dusiła gospodarkę.

Okupacyjne młynarki

Agresja Niemiec, a następnie ZSRR we wrześniu 1939 roku doprowadziła do upadku II Rzeczpospolitej. Na terenach włączonych do obydwu państw wprowadzono niemiecki i radziecki system walutowy. Inaczej było na obszarze utworzonej przez III Rzeszę Generalnej Guberni. Zachowano tam system złotowy. Utworzony przez Niemców Bank Emisyjny z siedzibą w Krakowie był w istocie instytucją, która miała na celu eksploatacje gospodarczą terenów okupowanych. Bank ten emitował monety i banknoty przypominające swym wyglądem pieniądze przedwojennej Polski. Prezesem tego banku został Feliks Młynarski, stąd banknoty okupacyjne złote nazywano „młynarkami”.

PRL

50 zlotych 15 maja 1946 roku, rewers.jpg

Po II wojnie światowej Polska została podporządkowana ZSRR. Zapanował wzorowany na radzieckim system gospodarczy i społeczny. Pieniędzy w tym systemie nie udało się wyeliminować. Stał się jednak narzędziem do realizacji polityki gospodarczej. Przemyślne wymiany pieniędzy, prowadzone pod hasłem walki ze „szkodnikami gospodarczymi” prowadziły do zubożenia społeczeństwa. Ponadto posiadanie pieniędzy nie gwarantowało możliwości zakupu dóbr czy artykułów pierwszej potrzeby. Permanentne braki w zaopatrzeniu sklepów, prowadziły do sprzedaży reglamentowanej (można było kupić tylko ograniczoną ilość towaru). O takich towarach mówiono, że są „na kartki”, nawiązując do specjalnych kwitów upoważniających do ich zakupu. W cieniu oficjalnej gospodarki rozwijał się czarny rynek, który dostarczał – po odpowiednio wyższej cenie – potrzebnych towarów.

Teoretycznie złoty miał pokrycie w szlachetnym kruszcu, ale słabość waluty przeczyła gwarancjom, w które nikt nie wierzył. Z czasem przestano zabezpieczać wartość banknotów kruszcami szlachetnymi. Wartość pieniędzy zaczęła zależeć wyłącznie od wiarygodności państwa w konkretnej sytuacji gospodarczej.

Swoistego rodzaju paradoksem PRL był zakaz posiadania walut, a jednocześnie uruchomienie sieci sklepów Pewex, tzw. eksportu wewnętrznego, w których można było dokonać zakupów wyłącznie za waluty lub specjalne substytuty pieniędzy zwane bonami. Peweksy miały ściągać od obywateli tak potrzebne państwu waluty. Władzom nie udało się jednak zlikwidować obrotu walutami, a symbolem tego zjawiska był ubrany w skórzaną kurtkę cinkciarz, który właśnie przed Peweksami oferował marki, dolary, franki...

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.

✓ Rozumiem