Franciszkowi Paulinowi Dalerac, francuskiemu dworzaninowi Jana III Sobieskiego i Marii Kazimiery, przebywającemu w Polsce kilkanaście lat (z przerwami), nowa podwarszawska rezydencja monarchy jakoś nie przypadła do gustu. W swoich pamiętnikach utyskiwał między innymi: „Wilanów nie wygląda na dom królewski, a bardziej na prywatne mieszkanie, nie dorównujące tym, jakie nasi finansiści lub sądownicy nieco zamożniejsi pobudowali sobie w okolicach Paryża. Ogród, sad, gazony otaczające pałacyk, nic sobie nadzwyczajnego nie mają, nie ma tu ani fontann, ani altanek”. Ta niezbyt pochlebna opinia ukształtowała się zapewne w pierwszej fazie przebudowy pałacyku, którą kierował Augustyn Wincenty Locci (ok. 1640 – 1732), spolonizowany Włoch, herbu Lew, architekt – amator, sekretarz i doradca artystyczny Sobieskiego.
Polski indygenat otrzymał od króla Michała, potwierdzony przez Jana III i następnie przezeń rozszerzony na trzech braci Locciego, z jednoznacznym ustaleniem klejnotu herbowego. Król (który zwał swego architekta aulicus intimus et secretarius noster) wyznaczył mu dożywotnią pensję w wysokości 2000 zł na żupach wielickich (1675). Urodzony prawdopodobnie w Warszawie, Augustyn Wincenty podstawowe wykształcenie odebrał od ojca – królewskiego inżyniera domu Wazów, potem kształcił się u architekta Ghisleniego. Dalszą wiedzę uzupełniał pobytem w Rzymie (ok. 1680) oraz bezpośrednimi kontaktami na dworze Sobieskiego z czołowym architektem Tylmanem z Gameren i innymi artystami królewskimi.
Pracował głównie dla Jana III, wznosząc rezydencję w Wilanowie w latach 1677–1696. Według listów architekta do króla (24 listy przechowywane obecnie w Narodowym Historycznym Archiwum Białorusi w Mińsku), tworzył podstawowe „abrysy” architektoniczne pałacu, dostarczał rozwiązania konstrukcyjne, układał programy dekoracyjne wnętrz i elewacji pałacowych. Nadto nadzorował prace malarzy, rzeźbiarzy, sztukatorów oraz wszelkiego rodzaju rzemieślników. Urządzał też ogród i kierował regulacją wód. Działał także w innych monarszych rezydencjach: prowadził prace zdobnicze na zamku w Żółkwi (1679), zarządzał pracami dekoracyjnymi na zamku warszawskim (przeróbki, ustawianie kominków itp., 1681), sprawował kierownictwo robót i ogólny nadzór nad budową ufundowanego przez Sobieskiego kościoła i klasztoru kapucynów w Warszawie. W 1683 r. wykonał plan Warszawy (niezachowany). Realizował również zamówienia dla osób z rodziny królewskiej i otoczenia Jana III (Radziwiłłowie, Szczuka). Nie uważając się nigdy za profesjonalnego architekta, Locci nie dorównywał wprawdzie Tylmanowi z Gameren, lecz pomysłowością, polotem i umiejętnościami przewyższał innych nadwornych architektów (Affaita, Bellotti). Ponadto dysponował sporą wynalazczością techniczną i umiejętnością kreślenia architektonicznego, nieczęsto wówczas spotykaną.