© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Branicki Adam (1892-1947)

Adam Branicki (1892-1947) – po zakończeniu I wojny światowej, którą spędził w szeregach armii rosyjskiej, osiadł z poślubioną w 1921 r. Beatą Potocką w odziedziczonym przez ojca majątku Roś na grodzieńszczyźnie. W tamtejszym pałacu małżonkowie prowadzili ochronkę dla sierot powracających z Rosji. Adam Branicki łożył później na ich dalsze kształcenie, wzorem swoich przodków fundował także stypendia dla dobrze zapowiadających się artystów.

Po śmierci ojca, Ksawerego, odziedziczył w 1926 r. dobra wilanowskie, a w Warszawie kamienice przy ul. Smolnej 40 i Nowy Świat 18. Mimo starań właściciela pałacu fortuna Branickich ubożała, szczególnie wskutek utraty dóbr ukraińskich, parcelacji majątku przeprowadzonej w ramach reformy rolnej, wreszcie ogólnego kryzysu finansowego w państwie. Nie mogąc właściwie  zaopiekować się pałacową biblioteką, Adam Branicki przekazał ją w 1932 r. Bibliotece Narodowej, ale kontynuował tradycję udostępniania zwiedzającym pałacu i parku wilanowskiego.

Po wybuchu II wojny światowej i rozpoczęciu oblężenia Warszawy należał do Straży Obywatelskiej. Pałac wilanowski służył jako lazaret, w którym prócz żony Adama Branickiego pracowały także jego córki: Maria, Anna i Beata. Po wkroczeniu Niemców rozpoczął się – mimo protestów właścicieli, ulokowanych w niewielkiej części pałacu – rabunek na wielką skalę pałacowego mienia. Branicki wspierał polskie państwo podziemne. W mieszkaniu przy ul. Smolnej 40 ukrywał poszukiwanych przez Gestapo, wykupywał aresztowanych i łożył znaczne sumy na działalność podziemnego państwa. Dwukrotnie aresztowany, za trzecim razem został odnaleziony i wykupiony przez Izabelę Radziwiłł w więzieniu w Grójcu, osadzony tam pod zarzutem „organizowania Powstania Warszawskiego” (sic!). Po upadku powstania przeniósł się do szkoły ludowej w Nieborowie, a potem pobliskiego Zygmuntowa, gdzie doczekał wkroczenia Armii Czerwonej. 28 stycznia 1945 pałac wilanowski został upaństwowiony i stał się jednym z oddziałów Muzeum Narodowego w Warszawie.

Aresztowany tego miesiąca przez NKWD został przewieziony do Otwocka, gdzie w areszcie przetrzymywano rodziny Radziwiłłów, Zamoyskich i Krasickich. Następnie przez Brześć Litewski, moskiewskie więzienie na Łubiance trafił do obozu dla internowanych w Krasnogorsku pod Moskwą. Stamtąd nagle we wrześniu 1947 r. został przewieziony do Warszawy, gdzie był ponad dwa tygodnie przesłuchiwany przez Urząd Bezpieczeństwa. Chory na gruźlicę i raka płuc został zwolniony i dzięki Janowi Kossakowskiemu umieszczony w sanatorium w Otwocku. Tam zmarł 2 XII 1947. Został pochowany w krypcie rodzinnej w kościele św. Anny w Wilanowie. Był ostatnim z  Branickich herbu Korczak.