© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum   |   08.10.2013

Dzieje protureckiego hetmanatu kozackiego na prawobrzeżnej Ukrainie

Imperium osmańskie w 2. poł. XVII w. przeżywało okres dynamicznej ekspansji, a w latach 60. zainteresowało się też sprawą Ukrainy. Pretekstu dostarczył Wysokiej Porcie ówczesny hetman Prawobrzeża Piotr Doroszenko, który oddał się pod protekcję sułtana i został jego lennikiem. W 1672 r. wojska tureckie uderzyły na Rzeczpospolitą i opanowały Podole z Kamieńcem Podolskim. Wierny lennik hetman Doroszenko otrzymał pod swoją władzę Bracławszczyznę i południową część województwa kijowskiego. Tereny te były jednak zniszczone przez wieloletnie działania wojenne i częste rabunkowe napady Tatarów, które nie ustały, nawet gdy ziemie te stały się lennem tureckim. Turcy szybko stracili zaufanie do swojego głównego stronnika na Ukrainie, bo Doroszenko, polityk doświadczony i ambitny, dążył do budowy niezależnego państwa kozackiego. Po podboju osmańskim nawiązał kontakty z Rosją i w końcu we wrześniu 1676 r. przeszedł na jej stronę. Dlatego Porta postanowiła zastąpić Doroszenkę postacią o mniejszym formacie, ale za to z odpowiednim nazwiskiem – Jerzym Chmielnickim.

Syn wielkiego Bohdana już po raz trzeci sięgał po buławę hetmańską. Pierwszy raz otrzymał ją po śmierci swojego ojca, ale już po trzech miesiącach przekazał ją Iwanowi Wyhowskiemu. Do władzy powrócił w 1659 r., by w styczniu 1663 r. znów się jej zrzec, wstąpił wtedy do monasteru i poświęcił się życiu zakonnemu. W 1669 r. dostał się jednak w ręce Tatarów białogrodzkich i został uwięziony w Stambule.

Latem 1676 r. Turcy uwolnili Jerzego Chmielnickiego z aresztu i – wiedząc o zamiarach Doroszenki wobec Rosji – zdecydowali się przekazać buławę synowi słynnego hetmana. Porta postanowiła utworzyć na Prawobrzeżu podległe sobie pograniczne księstwo rządzone przez uległego hetmana wojska zaporoskiego i księcia Sarmacji, jak nazwano to quasi-państwo. Już w lutym 1677 r. w Adrianopolu Chmielnicki wydał uniwersał do ludności ruskiej, w którym zażądał uznania swojej władzy. Na Ukrainę wyruszył wiosną 1677 r. wraz z armią turecką Ibrahima paszy zwanego Szejtanem. Jego obecność w wojsku sułtańskim miała skłonić Kozaków i ludność ruską do przejścia na stronę Turcji. Jednak ani jego uniwersały, ani apele dowódcy sułtańskiego, nie miały odzewu wśród miejscowej ludności, a kampania zakończyła się klęską wojsk tureckich. Sam Chmielnicki wziął udział w oblężeniu Czehrynia, bezskutecznie próbując przekonać obrońców miasta do poddania się Turkom. Władzę nad swoim księstwem objął dopiero rok później, kiedy armia wielkiego wezyra Kara Mustafy zdobyła Czehryń i opanowała ziemie między Dniestrem a Dnieprem. Były to tereny straszliwie spustoszone, a książę Sarmacji starał się zasiedlać je osadnikami z Zadnieprza – jego oddziały wyprawiały się za Dniepr i zmuszały tamtejszą ludność do przechodzenia na Prawobrzeże.

Mimo tych zabiegów zrujnowane długoletnimi działaniami wojennymi ziemie nie mogły dostarczyć środków na utrzymanie dworu i złożonej z tysiąca Tatarów i najemników straży przybocznej księcia, więc Chmielnicki na różne sposoby starał się zdobyć potrzebne mu pieniądze. Podatki były ściągane przez nieliczne wierne mu oddziały kozackie. W Niemirowie, jego rezydencji, wykopano głęboką jamę, w której hetman więził bogatych kupców i dzierżawców, a uwalniał, dopiero gdy ich rodziny zapłaciły okup. Z czasem Chmielnicki stawał się coraz bardziej gwałtowny i brutalny, nie ufał nikomu i zrażał do siebie nawet najwierniejszych mu ludzi. W napadzie szału nakazał nawet stracić człowieka, któremu zawdzięczał swoją karierę – Ostafiego Astamatego.

Różne skargi wpływające do sułtana spowodowały wreszcie stanowczą reakcję Porty. Administracja turecka na Ukrainie chciała uniknąć wybuchu nowego powstania, dlatego w 1681 r. dwór sułtański odwołał Chmielnickiego do Stambułu.

Istnieje też barwna opowieść o konflikcie między hetmanem a ormiańskim kupcem z Niemirowa Orunem, który trudnił się dostarczaniem odalisek do haremu. Chmielnicki napadł na jego dom, prawdopodobnie w celach rabunkowych, a w czasie plądrowania zginęła żona Oruna. Ten chciał pomścić krzywdę, a dzięki wpływom kupca skarga na Chmielnickiego trafiła do samego sułtana. Ten zaś postanowił ukarać swawolnego Kozaka i skazał go na śmierć przez uduszenie.

Wraz z usunięciem Chmielnickiego Porta zlikwidowała jego księstwo, a w czerwcu 1681 r. ziemie te przekazała we władanie hospodara mołdawskiego Jerzego Duki, tytułując go hetmanem prawobrzeżnej Ukrainy. Zadaniem Duki było zarządzanie terenem i zasiedlenie go, tak by stał się bazą rekrutacyjną wiernych sułtanowi Kozaków. Odtworzono stare pułki kozackie – jednym z nich dowodził późniejszy bohater z 1683 r. Stefan Kunicki. Władza hospodara trwała jednak krótko, bo skończyła się wraz z klęską turecką pod Wiedniem i rozpoczęciem wieloletniego konfliktu Ligi Świętej z imperium osmańskim. Mimo to idea budowy protureckiego hetmanatu kozackiego nie została zapomniana, w Jahorliku nad Dniestrem od lat 90. XVII w. rezydował hetman wiernych chanowi – a pośrednio też sułtanowi i Turcji – Kozaków. Urząd ten pełnili: Petro Iwanenko, zwany Petrykiem, Fedor Sulimenko i Stepan Łoziński, zwany Stecykiem, którzy starali się podporządkować sobie tereny kontrolowane przez wiernych Janowi III Kozaków wspieranych przez polskie chorągwie. W końcu zostali rozbici przez połączone siły kozacko-polskie, a hetmanat chański zlikwidowano.