Giuseppe Giacomo Fontana był jednym z ważniejszych architektów, budowniczych, a przede wszystkim przedsiębiorców budowlanych działających w Warszawie na początku XVIII stulecia. Giuseppe, używający również spolonizowanej wersji imienia Józef, pochodził z rozpoznanej w historii sztuki rodziny artystycznej wywodzącej się z Tesynu (obecnie północnowłoskiego kantonu Ticino). Podobnie jak jego pobratymcy uważał się za potomka wybitnego papieskiego architekta Domenica Fontany (1543-1607). Giuseppe Giacomo urodził się 21 czerwca 1676 roku w niewielkim Mendrisio. Był synem Giacoma Fontany da Novazzano i Orsoli Ceroni z Albogasio. Jak wielu synów Krainy Wielkich Jezior obrał drogę artystyczną i na drodze rodzinnych powiązań trafił do Rzeczypospolitej. W karierze artystycznej nie pomogło mu rzekome pokrewieństwo z papieskim architektem, lecz wujowie Domenico i Giovanni Battista Ceroniowie, doskonale zadomowieni w warszawskim środowisku artystycznym. Najprawdopodobniej to za ich pośrednictwem młody Giuseppe trafił przed 1698 rokiem do Rzeczypospolitej. Szybki przebieg jego późniejszej kariery wskazuje, że przed przybyciem do Polski zdobył duże doświadczenie, zapewne podczas zwyczajowej podróży czeladniczej. Ostateczne szlify otrzymał w warszawskim warsztacie, a de facto „przedsiębiorstwie” budowlanym braci Ceronich. Zapewne też dzięki kontaktom wujów trafił niemal od razu do podlaskiego Szczuczyna na usługi podkanclerzego litewskiego Stanisława Antoniego Szczuki, gdzie pracował przez blisko siedemnaście lat (do 1715 roku). Początkowo działał przy wznoszeniu rezydencji podkanclerzego oraz domów miejskich, a z czasem awansował na konduktora (kierownika budowy) zespołu kościoła, szkoły i kolegium Pijarów, realizując projekty warszawskich architektów Giuseppe Pioli i Giuseppe Simone Bellottiego. Obydwaj architekci chwalili pracę i umiejętności Fontany. Niestety, Fontana jak wielu przedstawicieli budowniczego fachu nie stronił od trunku (jak wspominał Bellotti: „czasem lubi z Bachusem przestawać”), co było przyczyną kilku jego zawodowych niepowodzeń. Pobyt w Szczuczynie był okazją nie tylko do pogłębienia zawodowego doświadczenia pod okiem starszych pobratymców, ale przyczynił się także do podniesienia statusu społecznego Fontany. 15 października 1709 roku budowniczy poślubił mieszczkę Barbarę Keller, a dwa lata później został burmistrzem Szczuczyna. Punktem zwrotnym w karierze był spadek odziedziczony po wujach Giovannim Battiście (zm. 1708) i Domenico Ceronich (zm. ok. 1715), który umożliwił mu około 1715 roku przenosiny na stałe do Warszawy. Przejęcie przedsiębiorstwa budowlanego Ceronich otworzyło przed Fontaną możliwości kariery w stolicy. Od około 1715 roku powierzono mu kierownictwo prac przy budowie warszawskiego kościoła Franciszkanów (według projektu G.B. Ceroniego z 1679 roku, budowa świątyni trwała aż do roku 1737). W pracach wspomagał ojca utalentowany syn Jakub. Pozycja, jaką architekt uzyskał w Szczuczynie, wpłynęła na rozwój jego warszawskiej kariery. Współpracował z wdową po Stanisławie Antonim Szczuce, Konstancją Marią z Potockich, która w 1717 roku przekazała mu w dzierżawę część wsi Świdry pod Szczuczynem, a w cztery lata później chcąc uregulować długi oddała mu te dobra w zastaw. Już w 1726 roku Fontana odstąpił jednak Świdry wraz z zastawem szczuczyńskim pijarom.
Odziedziczone po Ceronich prężnie działające i osadzone na warszawskim rynku artystycznym przedsiębiorstwo budowlane przyczyniło się zarówno do awansu społecznego architekta, jak i stanowiło dla niego źródło niemałych dochodów. Fontana był z pewnością zamożny. Posiadał okazały dwór z bramą dziedzińcową oraz cegielnie, położone na nowomiejskim gruncie zw. Murano. Już w 1725 roku niedawno wzniesiony dwór wynajął posłowi rosyjskiemu Grigorijowi Dołgorukiemu. Część muranowskiego gruntu w 1726 roku, wspólnie z Antonim Solarim, ofiarował zakonowi bonifratrów na budowę nowego kościoła i klasztoru. Budowę założenia prowadził do 1729 roku przy współudziale znacznie młodszego Solariego, dla którego był z pewnością preceptorem. Świadczy to o bezprecedensowym awansie społecznym architekta, który miał własne dobra, mieszkał po „pańsku” i jak jego możni zleceniodawcy był fundatorem okazałej budowli sakralnej.
Już w 1717 roku Fontana został zatrudniony (przede wszystkim w charakterze dostawcy materiałów budowlanych) przy rozbudowie warszawskiego pałacu hetmana Adama Mikołaja Sieniawskiego. Zapewne to zlecenie umożliwiło mu intratny, wieloletni angaż przy przebudowie dawnej rezydencji królewskiej w Wilanowie, którą Elżbieta Sieniawska nabyła w 1720 roku. Przez dziewięć lat Fontana czynnie uczestniczył w odbudowie zrujnowanego pałacu, współpracując z architektem hetmanowej Giovannim Spazziem, którego zastępował podczas jego licznych wyjazdów. Fontana został zatrudniony (za 2 000 talarów) zaraz po zakupie dóbr wilanowskich jako rzeczoznawca, który miał dokonać oględzin budowli i przygotować wstępny kosztorys najpilniejszych prac zabezpieczających, a więc przede wszystkim naprawy cieknących dachów oraz przeszklenia wybitych okien. Jego praca nie ograniczyła się tylko i wyłącznie do przygotowania zakresu i kosztorysu robót, ale przede wszystkim do zapewnienia materiałów budowlanych i wykonawców, którymi Fontana jako prężny przedsiębiorca budowlany dysponował. Przypuszczać można, że w zatrudnieniu pomogły mu kontakty wujów architektów Domenica i Giovanniego Battisty Ceronich, którzy wcześniej działali na zlecenie Sieniawskiej. Fontanę łączyły również bliskie związki z rodziną Solarich, a zwłaszcza z królewskim kamieniarzem Rocco, który również pracował dla hetmanowej. Oprócz dostarczania materiałów budowlanych i pozyskiwania rzemieślników, jego prace obejmowały konserwację korpusu, budowę pawilonów, a także oranżerii wznoszonej zapewne według własnego projektu, który był jednak później korygowany przez Spazzia. Po śmierci Spazzia (1726), na życzenie hetmanowej Fontana kontynuował budowę oranżerii, uwzględniając zmodyfikowany przez Spazzia projekt.
Najważniejszą budowlą samodzielnie zaprojektowaną i wzniesioną dla Elżbiety Sieniawskiej przez Fontanę był kościół w Powsinie (1725-1729). Architekt zajmował się ponadto transportem rzecznym figury św. Jana Nepomucena, wykonanej przez Johanna Georga Plerscha i przeznaczonej do ustawienia na cokole w pobliżu tego kościoła. Rola Fontany niepomiernie wzrosła po śmierci Giovaniego Spazzia. Fontana nie tylko nadzorował przygotowania do jego pogrzebu, ale również na krótko, do czasu zatrudnienia Johanna Sigismunda Deybla (1727), został głównym architektem pałacu w Wilanowie, którego budowę prowadził wspólnie z zięciem zmarłego Spazzia sztukatorem Franceskiem Fumem. Fontana w trakcie swojej wieloletniej służby dla hetmanowej musiał dobrze wywiązywać się z obowiązków, ponieważ w 1728 roku otrzymał od swojej możnej protektorki zgodę na dzierżawę starostwa piaseczyńskiego za 9000 złotych rocznie. Z uzyskanych dochodów miał obowiązek opłacać wykonawców (Johanna Georga Plerscha i Pietra Innocentego Comparettiego) oraz pokryć koszty odnowienia pomarańczami. Ponadto do 24 kwietnia 1730 roku za kwotę 2000 złotych rocznie dzierżawił od córki Sieniawskiej Zofii Marii wsie Żabieniec i Chojnów położone w ziemi czerskiej, czerpiąc dochody z karczmy, browaru, a także sprzedaży bydła.
Najprawdopodobniej w czasie zatrudnienia w Wilanowie na zlecenie Sieniawskiej Fontana zaczął pracować także dla Franciszka Bielińskiego, wojewody chełmińskiego, późniejszego marszałka nadwornego i wielkiego koronnego, któremu wybudował pałac przy ul. Królewskiej w Warszawie. Najprawdopodobniej brał również udział w przebudowie rezydencji Bielińskich w Otwocku oraz dworku na Solcu. Bieliński, zaprzyjaźniony z Sieniawską, z jej upoważnienia wizytował fabrykę wilanowską i nierzadko pośredniczył między hetmanową a Fontaną. Prawdopodobnie ok. 1732 roku Fontana pod nadzorem Bielińskiego projektował kanał między pałacem Radziwiłłów a klasztorem Wizytek w stolicy. Jednocześnie kontynuował liczne budowy rozpoczęte przez architektów włoskich zmarłych w Warszawie podczas wojny północnej i, jak sam wspominał w 1717 roku w liście do Elżbiety Sieniawskiej, podejmował się wielu zleceń „po różnych miejscach”. W latach 20. XVIII wieku pozycja Fontany na warszawskim rynku budowlanym jako przedsiębiorcy była na tyle mocno ugruntowana, że przełożona wizytek, matka Maria Boglewska w liście do Sieniawskiej z 1725 roku wymieniła jedynie Fontanę i Carla Antonia Baya jako odpowiednich architektów, którym można było powierzyć kierownictwo prac przy nowo fundowanym kościele. Fontana pracował dla wielu magnatów zarówno w stolicy jak i poza nią. Na podstawie niezachowanych fragmentów testamentu architekta z 1739 roku (dokument został spalony w roku 1944), znanych dzięki odpisowi Zbigniewa Rewskiego, można częściowo odtworzyć jego bogate oeuvre. W Warszawie realizował zlecenia innych – prócz Sieniawskiej i Bielińskiego – zasłużonych na polu fundacji artystycznych przedstawicieli magnaterii i Kościoła. Pracował przy pałacu kasztelana żmudzkiego Józefa Paca (dzisiejszy Belweder), rezydencji arcybiskupa lwowskiego Jana Skarbka przy ul. Franciszkańskiej oraz położonych przy Krakowskim Przedmieściu pałacach Antoniny z Zahorowskich Zamoyskiej i Augusta Aleksandra Czartoryskiego (udział Fontany w ostatniej realizacji jest hipotetyczny). Z kolei dla warszawskich pijarów wznosił skrzydła gmachu szkoły zwanego Domem Księży Profesorów, oficyny przy zakrystii oraz modyfikował fasadę budynku, a wszystkie te prace realizował według swoich projektów. Oprócz zleceń na terenie stolicy Fontana pracował m.in. przy rezydencji kasztelana wileńskiego Kazimierza Czartoryskiego w Siedlcach, a także zapewne projektował pałac Michała Bielińskiego w Kozłówce. Spośród obiektów sakralnych, poza wspomnianymi były to także północna wieża kościoła Św. Krzyża i skrzydło klasztoru Sakramentek.
Pomimo licznych zleceń od przedstawicieli magnaterii i Kościoła, Giuseppe Fontana w liście z 1728 roku pisanym do swego rodaka, architekta Giacoma Antonia Buzziniego, narzekał na monopolizację zamówień dworskich przez Saksończyków i negatywnie oceniał sytuację na warszawskim rynku budowlanym. Jednak gdy w 1732 roku August II zlecił Gaetanowi Chiaveriemu pomiar warszawskich ulic, oszacowanie wartości budynków oraz wytyczenie kanałów, to pomocnikiem wybitnego architekta został nie kto inny, a właśnie Giuseppe Fontana. Przeprowadzone przez nich pomiary ulic stały się podstawą opracowania planu przez kapitana korpusu inżynierów C.F. Hübnera. W tym samym roku, na zlecenie króla, prowadził prace przy adaptacji Pałacu Kazimierzowskiego na koszary według projektu Joachima Daniela Jaucha. Ukoronowaniem artystycznej kariery Fontany był tytuł „Architectus Sacri Regni Maiestatis”, który uzyskał nie później niż w 1738 roku.
Karierę w Warszawie umożliwiły mu przede wszystkim kontakty, również te pomiędzy artystami. Bliskie związki łączyły go z rodziną Solariach. Na mocy testamentu królewskiego kamieniarza Rocco Solariego opiekował się jego dziećmi i drugą żoną. Warto nadmienić, że Rocco wykonywał liczne prace dla Elżbiety Sieniawskiej. Bliskie kontakty Fontana utrzymywał również z architektem hetmanowej Giovannim Spazziem. Niewykluczone, że to właśnie Fontana zaprotegował Sieniawskiej do prac w Wilanowie malarza Giuseppe Rossiego, a być może również rzeźbiarza Johanna Georga Plerscha, za którego wydał w 1729 roku swoją córkę Magdalenę. Z kolei w 1726 roku Fontana protegował na dwór marszałka litewskiego Karola Sanguszki w Lubartowie swego krewnego, architekta Paola Antonia Fontanę.
Ze związku z Barbarą Keller miał trzynaścioro dzieci, w tym siedmiu synów: słynnego architekta Jakuba Fontanę (1710-1773), Józefa (ur. 1716), architekta działającego w Witebsku, Karola Antoniego (ur. 1721), Karola Dominika Jakuba (ur. 1724), Kazimierza Antoniego (ur. 1726), Jana Bożego Kajetana (ur. 1728), Jana Kantego Fontanę (1731-1800) oraz córki: Magdalenę (żonę rzeźbiarza Johanna Georga Plerscha), Annę Elżbietę (ur. 1717), Katarzynę Bogumiłę (ur. 1718), Prowidencję (żonę Jana Chrzciciela Czempińskiego), Gertrudę (żonę Antoniego Karskiego) oraz Barbarę Elżbietę (ur. 1722, jej rodzicami chrzestnymi byli Domenico Fontana i Marianna Solari). Na przełomie lat 1731 i 1732, ponosząc koszt ponad 6 000 złotych, wysłał swojego najstarszego syna Jakuba na naukę do Francji i Włoch. Wielce prawdopodobne, że przy organizacji pobytu Jakuba w Paryżu skorzystał z protekcji Franciszka Bielińskiego.
Twórcze kompetencje Giuseppe Fontany nie zostały dokładnie zdefiniowane. Brak zachowanych projektów utrudnia właściwą ocenę jego umiejętności artystycznych, choć sam Fontana wysoko określał swoje zdolności projektowe („Włoch w swoich abrysach widzi się być perfectus”, opinia z 1706). W zrealizowanych pracach nawiązywał przede wszystkim bezpośrednio do linearnego, oszczędnego stylu Ceronich i klasycyzującego nurtu architektury potylmanowskiej, która zdefiniowała obraz budownictwa warszawskiego do lat 30. XVIII wieku. Na podstawie zachowanych źródeł wiadomo, że obok kilku zaprojektowanych przez siebie budowli, jak choćby kościoła w Powsinie, przede wszystkim nadzorował wykonanie projektów innych architektów. Rola Fontany jako przedsiębiorcy budowlanego, który niemal zmonopolizował warszawski rynek budowlany lat 20. i 30. XVIII wieku, jest nie do przecenienia.
Realizacja działań online w ramach programu „Kultura Dostępna”.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.