© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
   |   25.08.2017

Magazyny Zbiorów otwarte dla publiczności ‒ nowa koncepcja profilaktyki muzealnej

Ciekawość i potrzeba odkrywania, za którymi podążają skłonność do zbieractwa i gromadzenia przedmiotów, upodobanie do klasyfikowania i porządkowania świata, a także pożądliwość i próżność są naturalnymi ludzkimi cechami, za sprawą których narodziło się kolekcjonerstwo.

Pierwsze prywatne kolekcje[1], na które moda w Europie przyszła wraz z epoką renesansu i odkryć geograficznych, prezentowane były osobom postronnym w specjalnie aranżowanych gabinetach historii naturalnej, gabinetach osobliwości – wunderkamerach czy cabinets de curiosités. Zgromadzone zbiory, niezależnie od tego, gdzie były przechowywane, wymagały troski i opieki. Trzeba je było organizować, a więc inwentaryzować, opisywać, można też było je badać i interpretować. Pojawiła się konieczność zapewnienia im odpowiedniego miejsca do przechowywania i eksponowania. Rozrastające się kolekcje wymagały coraz większych nakładów na utrzymanie. Ponadto po rewolucji francuskiej, wraz z nastaniem epoki oświecenia, zrodziła się potrzeba edukacji i dopuszczenia szerszych mas społeczeństwa do obszarów zarezerwowanych dotąd dla wąskiej grupy elit. Kolekcjonerzy, a później ich spadkobiercy zapragnęli udostępniać swoje zbiory. Od XVIII w. w całej Europie zaczęły powstawać muzea[2].

Muzeum, czy to prywatne, czy publiczne, jest zorganizowaną instytucją ustawowo powołaną do gromadzenia i ochrony dziedzictwa ludzkości[3].

Niezależnie od rodzaju muzeum i tematyki, jakiej jest poświęcone, kustosze budując narrację odpowiadającą wypracowanym wcześniej założeniom i koncepcjom, czynią to poprzez staranny dobór eksponatów spośród zbiorów danej kolekcji, aby pasowały do kontekstu całości. Nie wszystkie bowiem zgromadzone w muzeum artefakty można równocześnie zaprezentować na stałej wystawie. Cześć z nich zwyczajnie nie pasuje do wybranej opowieści, odbiega od przyjętych założeń, według których skomponowano całość ekspozycji, nie mieści się w głównym nurcie. Część obiektów jest niekompletna lub wymaga konserwacji, inne nie są jeszcze dostatecznie przebadane, poznane i opisane. Są też obiekty szczególnie wrażliwe, które ze względów konserwatorskich nie powinny być narażane na oddziaływanie szkodliwych czynników środowiska, jak np. światło dzienne. Tego typu eksponaty powinny być regularnie wymieniane i odpoczywać w pomieszczeniach pozbawionych światła. Są też obiekty bardzo cenne i wrażliwe, wymagające specjalnych zabezpieczeń mechanicznych i odpowiednich warunków klimatycznych. Wreszcie są też tak zwane obiekty masowe, o niższej wartości materialnej, ale cenne w sferze pozamaterialnej ‒ o wysokich walorach poznawczych czy historycznych, np. fragmenty przedmiotów pochodzące z wykopalisk archeologicznych czy obiekty powtarzalne, wykonywane masowo w określonym okresie historycznym, jak np. zastawy stołowe, fragmenty naczyń ceramicznych, guziki itd., które nie sposób umieścić wszystkie razem na ekspozycji. Wszystkie tego rodzaju artefakty są najczęściej przechowywane w muzealnych magazynach zbiorów. Każde muzeum musi zorganizować dla nich specjalną przestrzeń, poza obszarem ekspozycji.

Nadrzędnym celem utrzymywania magazynów jest przechowywanie obiektów jako źródła informacji dla obecnych i przyszłych pokoleń, dla celów naukowych i edukacyjnych. Nawet obiekty pozornie bezwartościowe mogą stać się semioforami, czyli „przedmiotami niosącymi znaczenie”[4]. Dlatego warto zachować je w stanie aktualnym, autentycznym, jak najmniej naruszonym. W ten sposób następuje przeniesienie wartości kultury w czasie, równocześnie zachowane zostają znaczenie i substancja zabytkowa. Zgodnie bowiem z teorią konserwacji materia ma charakter dwubiegunowy, co oznacza, że oprócz swej fizycznej struktury jest też nośnikiem idei[5]. Opieka nad obiektem zabytkowym powinna więc koncentrować się na zachowaniu jego substancji materialnej  i estetyki w jak najlepszym, nienaruszonym stanie, aby utrzymać jego wartość historyczną, znaczenie i przekaz.

Zatem podstawowym zadaniem muzeów jest przechowywanie zabytków jak najdłużej, w niepogorszającym się stanie. Warunkiem osiągnięcia sukcesu w tym względzie jest opracowanie i realizacja odpowiedniej strategii opieki nad zbiorami. Wiele lat temu stwierdzono, że właściwsze i bezpieczniejsze dla obiektów jest rozwijanie działań profilaktycznych zapobiegających powstawaniu zniszczeń niż interwencyjnych, czyli tych z zakresu aktywnej konserwacji i restauracji, polegających na usuwaniu skutków zniszczeń. Chociaż niejednokrotnie są one konieczne, często bywają inwazyjne i, niestety, w pewnym zakresie nieodwracalne. Tak więc głównym celem działań profilaktycznych, zwanych konserwacją prewencyjną[6], jest zapobieganie powstawaniu zniszczeń poprzez ograniczanie czynników degradacji mających wpływ na naturalne procesy starzenia materii i na zdarzenia przypadkowe powodujące mechaniczne zniszczenia. Można to osiągnąć, zapewniając odpowiednie, stabilne parametry środowiska, takie jak: wilgotność, temperatura, światło, czystość powietrza, a także poprzez prawidłowe obchodzenie się z zabytkami, co oznacza postępowanie zgodne z wypracowanymi zasadami i dobrymi praktykami, np. podczas pakowania, przemieszczania, montowania na wystawie, eksponowania i przechowywania. Odpowiednio zorganizowana ekspozycja, ale przede wszystkim magazyny zbiorów są kluczowym elementem profilaktyki muzealnej, a podnoszenie jakości[7] systemu magazynowania staje się najistotniejszym krokiem w kierunku rozwijania pasywnej konserwacji zbiorów, czyli konserwacji prewencyjnej[8]. Współczesny magazyn zbiorów muzealnych nie jest już, a w każdym razie nie powinien być miejscem przechowywania obiektów „gorszych”, „niepotrzebnych”, niepasujących do stałej ekspozycji, nie powinien być lamusem, a przeciwnie ‒ powinien raczej stawać się skarbcem. Tak jak większość prywatnych kolekcji czy gabinetów osobliwości z czasem przemieniło się w muzea, tak dawny lamus czy skarbczyk przeobraził się w muzealny magazyn zbiorów.

Magazyn zbiorów jest niezwykle ważną częścią muzeum. Tymczasem w wielu mniejszych i gorzej finansowanych instytucjach magazyny ciągle przypominają graciarnie, gromadzące nikomu już niepotrzebne przedmioty, niszczejące z upływem czasu w zapomnieniu. Od przynajmniej 20 lat w światowym muzealnictwie trwa dyskusja nad rolą i jakością magazynów zbiorów. Wprowadzono kategorię jakości i na jej podstawie różne poziomy magazynów. Chris Caple, konserwator i archeolog, wykładowca uniwersytetu w Durham, zaproponował pięć poziomów klasyfikacji[9]. W najniższej kategorii znajdują się magazyny przypominające dawne lamusy, graciarnie, strychy, w których składuje się obiekty odrzucone i niemieszczące się na ekspozycji stałej, przedmioty niepotrzebne, uszkodzone. W takich magazynach obiekty są przechowywane po to, by zapobiec ich całkowitemu unicestwieniu, ale nie są ani skatalogowane, ani uporządkowane i często trudno je odnaleźć. Do magazynów o najwyżej jakości należą zaś te, w których obiekty są skatalogowane, opisane, mają przypisane stałe miejsca przechowywania, umieszczone są w odpowiednim, specjalnie przystosowanym dla ich potrzeb etalażu. W magazynach najwyższej kategorii zapewnione są odpowiednie parametry klimatu, jak: wilgotność względna, temperatura i światło, a stan środowiska i samych obiektów jest stale monitorowany[10].

Podobnie jak różne są poziomy i jakość magazynowania, tak i rola magazynu zbiorów może być różna i ewoluować. Najczęściej przestrzenie magazynów okryte są aurą tajemnicy i nie są otwarte dla zwiedzających, mają do nich dostęp wyłącznie specjaliści, i to też wyjątkowo i po uzyskaniu pozwolenia. Od lat dziewięćdziesiątych XX w. zaczęto zastanawiać się nad przyczyną tego zjawiska. Pojawiały się pytania: Dlaczego dobro publiczne, przechowywane w muzeach, utrzymywanych z publicznych pieniędzy, jest niedostępne dla społeczeństwa? Jak użytkowana jest ta utajniona część zbiorów, co się z nią dzieje? Stwierdzono, że w większości muzeów, niezależnie od kondycji magazynów, udostępniany jest tylko niewielki fragment kolekcji ‒ niekiedy zaledwie 10% (Victoria & Albert Museum). Porównywano nawet muzea do gór lodowych, których największe partie są ukryte pod powierzchnią oceanu. W konsekwencji pojawiły się postulaty udostępniania publiczności jak najszerszych obszarów muzeum, również tych magazynowych[11]. W nowoczesnym muzeum magazyn jest równie ważny co ekspozycja. Z jakiej przyczyny zbiory przechowywane w magazynach nie są pokazywane? Przecież podstawową misją muzeum, zgodnie z wolą ustawodawcy jest nie tylko ochrona i konserwacja, ale też informowanie o wartościach i treściach gromadzonych zbiorów, upowszechnianie podstawowych wartości historii, nauki i kultury, kształtowanie wrażliwości poznawczej i estetycznej oraz umożliwianie korzystania ze zgromadzonych zbiorów[12].

W nowoczesnym muzeum magazyn zbiorów powinien być sercem kolekcji, przestrzenią dynamiczną. Pomiędzy obszarem magazynu a ekspozycją stałą powinna zachodzić permanentna wymiana, tak by obiekty z magazynu okresowo trafiały na ekspozycję i tym samym były udostępniane publiczności. Magazyn powinien być bazą ekspozycji stałej. Nowoczesne muzeum musi odejść od koncepcji magazynu pasywnego, zamkniętego, ukrytego w cieniu, który jest jedynie cichym zapleczem lub miejscem „dogorywania” niepotrzebnych, zapomnianych przedmiotów. Poszerzenie dostępu wiąże się jednak potencjalnie z pogorszeniem warunków środowiska. Może prowadzić do zaburzania klimatu, gdyż przebywanie grup osób we wnętrzu generuje okresowe podwyższanie wilgotności względnej. Nie bez znaczenia jest wzrost ryzyka kradzieży czy wandalizmu. Dlatego poszerzając dostęp do zbiorów, musimy równocześnie skoncentrować się na zapewnieniu im bezpieczeństwa, tak by zrównoważyć misję upowszechniania i dzielenia się wiedzą z wymogiem przechowywania dziedzictwa w niepogorszonym stanie dla przyszłych pokoleń.

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie podjęło wyzwanie[13] i w latach 2013–2014, z inicjatywy dyrektora Pawła Jaskanisa, powstał projekt utworzenia nowych przestrzeni wystawienniczo-magazynowych w formie galerii magazynowych, które byłyby częściowo udostępniane publiczności. Od września 2017 r. zwiedzający będą mogli poznać część kolekcji przechowywanej dotąd w zamkniętych magazynach, przy równoczesnym zapewnieniu jej lepszych, zgodnych z międzynarodowymi standardami, warunków środowiska. W nowych magazynach wyodrębniono obszary dla zbiorów wrażliwych, o specjalnych wymaganiach, utworzono również nowoczesną pracownię konserwatorsko-badawczą, do której zwiedzający również będą mieli wgląd. Zorganizowanie pracowni bezpośrednio skomunikowanej z przestrzeniami ekspozycyjnymi pałacu zapewni większe bezpieczeństwo obiektom, których nie trzeba będzie przemieszczać poza budynek pałacu. Umożliwi też wnikliwe badania konserwatorskie z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu, co w konsekwencji przyczyni się do lepszego poznania kolekcji.

Na nowe magazyny zbiorów przeznaczono budynek tzw. Markoniówki, zbudowany wokół dawnego pawilonu kąpielowego księżnej marszałkowej Lubomirskiej.

Parterowy pawilon kąpielowy dobudowany został od zachodu do południowego skrzydła pałacu w latach siedemdziesiątych XVIII w., a obecny kształt uzyskał pod koniec XIX w., po przebudowie według projektów Leandra i Władysława Marconich[14]. W XIX i XX w. budynek był kilkakrotnie remontowany i pełnił różne funkcje. Na półpiętrze mieściły się m.in. pokoje dla służby, na piętrze prywatne pokoje i mieszkanie właścicieli pałacu.

Ostatnia przebudowa miała miejsce w latach sześćdziesiątych XX w., kiedy Wilanów jako muzeum państwowe został udostępniony publiczności. W Markoniówce zorganizowano biura dla pracowników merytorycznych Muzeum oraz pracownie: konserwatorską i fotograficzną.

Pawilon Marconiego połączony jest bezpośrednio z wnętrzami ekspozycyjnymi pałacu tzw. Pokojami Myśliwskimi, dzięki czemu zwiedzający mogą przejść do magazynu wprost z wnętrz ekspozycyjnych. Jednocześnie jest on osobną kubaturą, którą łatwo oddzielić od skrzydła pałacu. Można więc stworzyć tam przestrzeń o bardziej ustabilizowanych warunkach klimatycznych niż we wnętrzach pałacowych. W Markoniówce zaprojektowano zautomatyzowany system wentylacji, który zapewni stabilizację warunków cieplno-wilgotnościowych w dość szerokim zakresie tj. 35–60% wilgotności względnej, akceptując wahania ± 5% i temperatury w zależności od pory roku w zakresie od 16oC do 25oC. Zapewni to, zgodnie z wytycznymi ASHRAE[15], wyższą niż do tej pory klasę kontroli klimatu. Parametry wzrosną z aktualnego w pałacu poziomu C, zakładającego fluktuacje wilgotności względnej (RH) w ciągu roku w granicach 25‒75% w zależności od pory roku, do poziomu B, który zakłada możliwość stabilizacji klimatu w cyklu rocznym w granicach +10% w lecie i ‒10% w zimie lub nawet do poziomu A, przewidującego precyzyjną stabilizację klimatu z możliwym ograniczonym cyklem rocznym w granicach ± 5%[16]. Obiekty przechowywane będą w szczelnych gablotach, w których całkowita wymiana powietrza będzie się dokonywała co ok. 2,5 dnia. Gwarantuje to ochronę przede wszystkim przed zanieczyszczeniami powietrza, m.in. pyłem i kurzem, oraz przed gwałtownymi zmianami warunków klimatycznych, np. w razie krótkotrwałej awarii systemu wentylacji czy większej frekwencji publiczności. W gablotach zapewniony będzie mikroklimat dzięki pasywnej kontroli z zastosowaniem specjalnie spreparowanych środków stabilizujących wilgotność na bazie wysokiej jakości żeli krzemionkowych (silica gel), utrzymujących wilgotność względną na zadanym poziomie. Tym samym w gablotach możliwa będzie stabilizacja warunków wilgotności i precyzyjniejsze ich dostosowanie do potrzeb obiektów niż w pomieszczeniach otwartych. Zastosowanie szczelnych gablot, z zapewnionym wewnętrznym mikroklimatem, zagwarantuje bezpieczeństwo obiektom, pomimo wprowadzania do pomieszczeń magazynowych zwiedzających. We wnętrzach magazynowych i w gablotach został zastosowany nowoczesny system monitoringu wilgotności i temperatury, który umożliwi opiekunom stały nadzór i kontrolę klimatu w czasie rzeczywistym.

Stworzenie wewnątrz gablot odpowiedniego mikroklimatu, całkowicie odpowiedniego dla obiektów, wymagało użycia do ich wykonania materiałów bezpiecznych, tzn. takich, które nie emitują szkodliwych, lotnych związków organicznych (VOC)[17], jak np. kwasy mrówkowy i octowy, formaldehyd, związki siarki czy chlorki. Substancje te powodują degradację materii zabytkowej, mogą przyspieszać korozję metalu, powodować degradację papieru itd. Gabloty zostały więc wykonane ze stali i szkła. Ponadto w niektórych z nich dodatkowo umieszczono materiały zapobiegające korozji wykonane w technologii Intercept-Technology™ ‒ Corrosion Intercept®[18]. Ich zadaniem jest neutralizacja szkodliwych związków chemicznych powstających wewnątrz szczelnych gablot, a pochodzących bądź z powietrza zewnętrznego (tlenki siarki, azotu), bądź od samych zabytków zbudowanych z materii organicznej (celuloza, wełna, drewno, skóra).

W gablotach umieszczonych w przestrzeniach udostępnianych publiczności zastosowano oświetlenie LED nieemitujące promieniowania UV. Promieniowanie ultrafioletowe zostało całkowicie wyeliminowane również z wnętrz, ponieważ wszędzie zastosowano oświetlenie LED-owe, a okna zasłonięto specjalnymi roletami. Jednocześnie zadbano też o to, by sprzęt wystawienniczy był estetycznie zharmonizowany z charakterem wnętrz. Drewniane okładziny gablot ekspozycyjnych pełnią wyłącznie funkcje estetyczne, nie mają bezpośredniego kontaktu z zabytkami. Projektantom zależało na tym, by przestrzenie udostępniane publiczności przypominały dziewiętnastowieczne muzea czy gabinety osobliwości i tym samym nawiązywały do kolekcjonerskich pasji poprzednich właścicieli Wilanowa: króla Jana III, Stanisława Kostki Potockiego, Augusta i Aleksandry Potockich. Pomieszczenia i gabloty magazynowe niedostępne dla zwiedzających zachowują minimalistyczny, laboratoryjny charakter.

Ze względu na dość skomplikowany układ wnętrz pawilonu (trzy kondygnacje: parter, półpiętro i drugie piętro) oraz ograniczenie komunikacji przez wąskie przejścia i korytarze, uznano, że w nowych magazynach przechowywane będą przede wszystkim obiekty rzemiosła artystycznego, tkaniny i prace na papierze o małych lub średnich rozmiarach, a także przedmioty, których transport, przemieszczanie i ewakuacja będą możliwe i stosunkowo łatwe do przeprowadzenia w zastanych warunkach lokalowych.

Projektowanie rozpoczęto od zdiagnozowania stanu zbiorów przeznaczonych do przeniesienia z dawnego magazynu do nowych kubatur. Wykonano blisko 1400 opinii konserwatorskich i obiekty pogrupowano tak, by zabytki zgromadzone w jednym pomieszczeniu miały podobne wymagania środowiskowe, ale też by odpowiadały sobie tematycznie. Powstał więc osobny magazyn ceramiki europejskiej, osobny przedmiotów wykonanych z metalu, jak: brązy i platery. Na rzemiosło z kręgu kultury Azji również wygospodarowano osobną przestrzeń. Rozmieszczenie zabytków w gablotach zaprojektowano pod kątem wymagań materiałowych. Osobno ceramika, szkło, metal, tkaniny i papier oraz drewniane przedmioty dekorowane laką orientalną i europejską. Na tej podstawie oszacowano potrzebą liczbę i kubaturę gablot. Dopiero wówczas przystąpiono do projektowania gablot i ich rozmieszczenia w poszczególnych pomieszczeniach. Jak wspomniano, w gablotach opatrzonych pasywną kontrolą klimatu, warunki będą ściśle dostosowane do potrzeb poszczególnych kategorii zabytków. Obiekty złożone z wielu materiałów będą przechowywane w warunkach optymalnych dla wszystkich rodzajów materiałów, z których się składają lub w warunkach dostosowanych do materiału najbardziej wrażliwego. Taki sposób rozlokowania pozwoli na zapewnienie poszczególnym grupom obiektów, różniącym się wymaganiami co do warunków wilgotnościowych, identycznych parametrów środowiska. W salach pałacu taka segregacja jest niemożliwa ze względu na charakter muzeum, które jest przede wszystkim muzeum wnętrz, gdzie w jednej przestrzeni eksponowane są bardzo różne przedmioty, a zastosowanie gablot jest wykluczone.

Projekt nowych magazynów spełnia wymagania w zakresie stosowania zabezpieczeń technicznych, zgodnie z najnowszym rozporządzeniem ministra kultury i dziedzictwa narodowego[19].

Nowe magazyny wyposażone są w nowoczesne systemy zabezpieczeń i stałą instalację gaśniczą. Obiekty przechowywane są w gablotach spełniających najwyższe wymogi bezpieczeństwa nie tylko konserwatorskiego, ale także fizycznego. Zaopatrzone są w systemy sygnalizacji włamania. Do budowy szklanych ścian i drzwi użyto bezpiecznego, laminowanego szkła w klasie P4A o zwiększonej odporności na przebicie i rozbicie, zgodnie z normą PN-EN 356.

Otwarcie Galerii Magazynowych w Wilanowie będzie okazją do rozwinięcia stałej działalności edukacyjnej koncentrującej się na przybliżaniu zwiedzającym wiedzy na temat zarówno różnych technik rzemieślniczych, jak i zasad konserwacji i restauracji dzieł sztuki, w tym zasad opieki profilaktycznej i zagadnień szeroko pojętej opieki konserwatorskiej nad zabytkami. Z myślą o publiczności zespół edukatorów we współpracy z konserwatorami i historykami sztuki przygotował specjalny, poszerzony program. W przyszłości będzie on modyfikowany i stale wzbogacany o nowe treści. W efekcie prowadzonych prac adaptacyjnych około 3260 obiektów rzemiosła artystycznego będzie przechowywanych w warunkach lepszych niż dotychczas, a powierzchnia ekspozycyjna muzeum zwiększy się o ok. 224 m2. Całkowita użytkowa powierzchnia nowych przestrzeni magazynowych to ok. 463 m2.

Dzięki starannie zaplanowanemu przedsięwzięciu udało się zrealizować postulat bezpiecznego udostępniania bogatych zbiorów Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie zwiedzającym. W przygotowaniu projektu i ekspozycji nowych Galerii Magazynowych udział brali architekci, projektanci wnętrz, gablot, systemów zabezpieczających oraz wielu pracowników Muzeum, a przede wszystkim opiekunowie zbiorów z Działu Prewencji i Konserwacji, Działu Sztuki oraz Działu Architektury i Środowiska i Działu Edukacji[20].


 

[1] K. Pomian, Zbieracze i osobliwości. Paryż – Wenecja XVI‒XVIII wiek, Warszawa 1996, s. 18. Według autora kolekcją możemy nazwać: „każdy zespół przedmiotów naturalnych lub wytworów działalności ludzkiej, utrzymywanych czasowo lub trwale poza obszarem czynności gospodarczych, poddanych szczególnej opiece w miejscu zamkniętym, przystosowanym do tego celu i wystawionych do oglądania”. Więcej na temat kolekcji i tworzenia muzeów w nowej publikacji: D. Folga Januszewska, Muzeum: fenomeny i problemy, Kraków 2015.

[2] Muzeum (gr. mouseion) to w rozumieniu starożytnych Greków świątynia poświęcona muzom. Możemy przypuszczać, że pałac wilanowski od początku swego istnienia był kreowany na świątynię muz. Był miejscem powstawania kolekcji. Pierwszy właściciel, król Jan III Sobieski, człowiek wykształcony, mecenas artystów i naukowców, zgromadził w pałacu wspaniałą kolekcję dzieł sztuki. Maria Kazimiera zebrane przez króla skarby przechowywała w skarbczykach i prezentowała tylko najznamienitszym gościom. Spadkobiercą pasji kolekcjonerskich króla był Stanisław Kostka Potocki, który jako jeden z pierwszych w Polsce udostępnił w 1805 r. swoją kolekcję sztuki szerszej publiczności, tworząc w północnym skrzydle pałacu muzeum otwarte dla wszystkich. Pragnął w ten sposób przyczynić się do kształtowania gustów i rozwijania edukacji artystycznej Polaków.

[3] Art. 1 ustawy z 29 VI 2007 r. o zmianie ustawy o muzeach (Dz.U. z 2007 r. nr 136, poz. 956, z późn. zm.).

[4] K. Pomian, op. cit., s. 44.

[5] Literatura związana z konserwacją prewencyjną jest niezwykle bogata. Tu ograniczę się jedynie do tych kilku pozycji, z których korzystałam w trakcie pisania tego artykułu: I. Szmelter, Koncepcja opieki konserwatorsko-kuratoryjnej dla dziedzictwa sztuki najnowszej, w: O opiece nad kolekcjąmateriały z projektu: „To nie jest wystawa”, red. M. Bogdańska-Krzyżanek, J. Egit-Pużyńska, Warszawa 2008, s. 17–23.

[6] G. de Guichen, La Conservation préventive: un chagement profond de mentalité, „Cahiers d’étude de l”ICOM”, nr 1, 1995, s. 4‒6; S. Pawełkowicz-Svorova, Jak dbać o dzieła sztuki, www.wilanow-palac.pl/jak_dbac_o_dziela_sztuki.html (dostęp: 20 XII 2016); J. Czernichowska, Strategie Konserwacji Prewencyjnej, w: O opiece nad kolekcją…, s. 53‒62.

[7] L. Rémy, Les réserves: Stockage passif ou le pôle de valorisation du patrimoine?, „La Lettre de L’OCIM”, nr 65, 1999 r., s. 30‒31.

[8] J. Tate, T. Skinner, Storage Systems, w: Preventive Conservation in Museums, red. Ch. Caple, London‒New York 2011, s. 85.

[9] Ch. Caple, Conservation skill: preventive conservation – storage, w: Preventive conservation…, s. 79–84.

[10] Ibidem.

[11] L. Gardner, The Uses of stored collections on some London Museums, w: Papers from the Institute of Archaeology. 18 (S1), s. 36–78, http://www.pia-journal.co.uk/articles/abstract/10.5334/pia.288/, 2007 (dostęp: 20 XII 2016). Autorka przeprowadziła ankietę w 28 różnych londyńskich muzeach, zadając kuratorom 13 pytań na temat procedur i sposobów obchodzenia się („użytkowania” – uses) z obiektami przechowywanymi w magazynach zbiorów. Zadawała też pytania o dostępność tych zbiorów dla odwiedzających. Odpowiedzi świadczyły o braku wypracowanych standardów opieki nad zbiorami zgromadzonymi w magazynach. Tylko jedno muzeum ‒ London’s Transport Museum – udostępniało swoje magazyny zwiedzającym. Dyskusja w prasie i mediach cyfrowych trwa; C. Bennes, Open the stores: conservation, collections and the museum of the future, „Apollo the International Art Magazine”, http://www.apollo-magazine.com/conservation-accessible-stores-museum-future/, 2014 (dostęp: 20 XII 2016); http://www.museumethics.org/2009/09/open-storage/ (dostęp: 20 XII 2016); LACMA, Broad, other art museums work to put storage on display, Jori Finkel, „The Los Angeles Times”, 20 VII 2013 (dostęp: 21 XII 2013); Transforming the Ceramics galleries: an exercise in restraint, Victoria Oakley & Fi Jordan, „Conservation Journal”, wiosna 2009, z. 57; Victoria & Albert Museum, 2009.

[12] Art. 1 ustawy z 29 VI 2007 r. o zmianie ustawy o muzeach (Dz.U. z 2007 r. nr 136, poz. 956, z późn. zm.).

[13] W wilanowskich Magazynach Zbiorów rozmieszczonych w różnych miejscach na terenie Muzeum przechowywanych jest ok. 40% obiektów. Pozostałe są eksponowane, co jest dobrym wynikiem, jednak chcąc dochować wierności tradycji muzeum „otwartego dla wszystkich” zainicjowanej przez Stanisława Kostkę Potockiego, postanowiono udostępnić jeszcze większą partię zgromadzonych zbiorów.

[14] M. Herman, Markoniówka – od Pawilonu Kąpielowego Izabeli Lubomirskiej do galerii magazynowej, http://www.wilanow-palac.art.pl/marconiowka_od_pawilonu_kapielowego_izabeli_lubomirskiej_do_galerii_magazynowej.html (dostęp: 18 IV 2017). 

[15] ASHRAE (American Society of Heating, Refrigerating and Air-Conditioning Engineers) ‒ Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierów Ogrzewnictwa, Chłodnictwa i Klimatyzacji jest największą organizacją tego typu na świecie; współpracuje z 46 innymi. Zostało powołane w 1894 r. w celu szerzenia wiedzy i informacji z zakresu techniki instalacyjnej. Działania Stowarzyszenia obejmują miedzy innymi prace badawcze, opracowywanie norm i wytycznych, publikacje oraz szkolenia. Aktualnie Stowarzyszenie zrzesza 56 tys. inżynierów w 134 krajach, zorganizowanych w 167 oddziałach regionalnych. ASHRAE powołało 100 komitetów technicznych odpowiadających za seminaria, szkolenia, spotkania główne, tzw. zimowe i letnie, oraz wydawanie podręcznika. Powstało również 120 komitetów wypracowujących standardy krajowe i międzynarodowe: zmiany, uaktualnienia, interpretacje. W 2006 r. powołano polski oddział stowarzyszenia. W wytycznych Towarzystwa można znaleźć wskazówki dotyczące warunków wilgotnościowo-temperaturowych dla galerii, muzeów, bibliotek i archiwów.

[16] Broszura z serii „Ochrona Zbiorów” wydawanej przez Narodowy Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, Muzeum Narodowe w Krakowie: Zarządzanie klimatem w muzeach: ochrona zbiorów i energooszczędność, red. M. Łukomski et al., z. 2, s. 22, http://nimoz.pl/upload/wydawnictwa/KLIMAT_zeszyt_nr_2_WEB.pdf (dostęp: 27 XII 2016).

[17] VOC – Volatile Organic Compounds, czyli lotne związki organiczne, z których najniebezpieczniejsze dla obiektów są te emitujące kwasy mrówkowy, octowy, formaldehyd, związki chloru czy siarczki. Źródłem tych związków jest materia organiczna, a więc mogą nim być same zabytki, ale też materiały użyte do etalażu ekspozycyjnego, jak: drewno, farby olejne czy alkidowe, kleje, tektura, płyty stolarskie, płyty typu MDF itd.

[18] Technologia narodziła się dla potrzeb restauracji i ochrony nowojorskiej Statui Wolności. Została opracowana, a następnie opatentowana przez AT&T Bell Laboratories i Lucent Technologies (Alcatel Lucent). Technologia oparta jest na wykorzystaniu właściwości wysoko porowatych cząsteczek miedzi trwale związanych z konstrukcją z tworzywa sztucznego – na stałe wiążą one agresywne gazy, tym samym neutralizując ich działanie; http://www.interceptaustralia.com/intercept-technology.html (dostęp: 20 XII 2016); http://ramykultury.pl/12/Co-to-jest-technologia-Corrosion-Intercept-i-do-czego-sluzy.blog (dostęp: 20 V 2017); E. Nagy, Corrosion Intercept tent packing and handling system for Donald Judd’s brass and copper sculptures, „Objects Specialty Group Postprints”, t. 6, 1999, s. 11‒35, http://resources.conservation-us.org/wp-content/uploads/sites/8/2015/02/osg006-02.pdf (dostęp: 20 V 2017).

[19] Rozporządzenie z 2 IX 2014 r. (Dz.U. poz.1240, z 19 IX 2014).

[20] Autorką aranżacji przestrzeni Galerii Magazynowych w Markoniówce jest dr Barbara Kowalewska z Wydziału Architektury Wnętrz Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie; kuratorką jest autorka niniejszego artykułu, konserwator dzieł sztuki Agnieszka Pawlak.