© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Matka Boska Skorulska

W maju 1685 roku, w drukarni akademii wileńskiej, ukazało się dzieło Stanisława Paszkiewicza Quatuor Decades Problematum, zawierające na odwrocie karty tytułowej miedzioryt, sygnowany inicjałami A. T. i przedstawiający łaskami słynący obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem, który wówczas znajdował się w kościele w Skorulach na Litwie.

Nieprzeciętny poziom artystyczny sztychu nie dziwi, zważywszy na to, iż prowadziła go ręka Aleksandra Tarasewicza (ok. 1650 – 1727), grafika działającego kolejno w Hłusku, Wilnie i Kijowie, należącego niewątpliwie do najzdolniejszych lokalnych artystów z przełomu XVII i XVIII wieku. Zaś sam miedzioryt – jako jedyny ślad ikonograficzny utraconego malarskiego oryginału, niewątpliwie wysokiej klasy – wydaje się bezcenny. Dodajmy, że należy do wielkich rzadkości.

Urzekający urodą i elegancją obraz Madonny Skorulskiej jest swoistą zagadką. Wiadomo o nim tylko tyle, że został przywieziony z Palestyny jako „dar dla Litwy” przez Andrzeja Skorulskiego, najbliższego towarzysza Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła „Sierotki” w jego słynnej pielgrzymce do Ziemi Świętej (1582 – 1584). Andrzej Skorulski (zm. 1637), rycerz Grobu Świętego, poseł na sejmy i marszałek kowieński, pełnił służbę publiczną u marszałka nadwornego litewskiego – wymienionego wyżej „Sierotki”, z którym wówczas zwiedził Kretę, Cypr, Syrię, Egipt i Włochy. Z biegiem lat stał się jednym z najbardziej zaufanych sług Radziwiłła. Jako dobrodziej zakonów, hojnie uposażał kościoły i kolegia, zwłaszcza jezuickie. W rodzinnych Skorulach ufundował w latach 1620 – 1622 kościół św. Anny i tam umieścił, zapewne w głównym ołtarzu, przywieziony z Ziemi Świętej (a może z Włoch ?) obraz Madonny, który istniał tam jeszcze w 1685 r., potem ślad po nim zaginął. Nie notują go już żadne dziewiętnastowieczne publikacje – encyklopedie, słowniki geograficzne lub przewodniki po Litwie, jak również najnowsza Encyklopedia Kresów (2004). Brak o nim najmniejszej wzmianki w wyczerpującym opracowaniu Wacława z Sulgostowa (Edwarda Nowakowskiego) O cudownych obrazach w Polsce przenajświętszej Matki Bożej. Wiadomości historyczne, bibliograficzne i ikonograficzne (Kraków 1902). Najprawdopodobniej – w przeciwieństwie do cudownych obrazów maryjnych, istniejących do dziś na terenie  Litwy i otoczonych żywym kultem – Madonna Skorulska zaginęła, kto wie, czy już nie w XVIII stuleciu, bądź też w pierwszej połowie XIX w. Malowidło przetrwało w pięknej miedziorytowej kopii Aleksandra Tarasewicza, w której o rodzie Skorulskich przypomina, widniejąca w kartuszu, odmiana herbu Kościesza wraz z kapeluszem z sześcioma chwastami – oznaką godności dostojnego adresata druku – Aleksandra Skorulskiego, kanonika wileńskiego i smoleńskiego, w prostej linii wnuka Andrzeja.