© Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie
Silva Rerum   Silva Rerum

Od płacideł po denary

Metal, zwłaszcza szlachetny, sam w sobie stanowił miernik wartości i ekwiwalent pieniądza, stąd przez cały okres średniowiecza w transakcjach handlowych posługiwano się srebrnymi blachami czy kosztownościami. Jednak nie tylko srebro i złoto odgrywało rolę pieniądza. Wartościowy był także brąz i żelazo, z których wykonywano różnorakie przedmioty.

Z czasem funkcje środka wymiany ograniczały się do niektórych przedmiotów. Jednym z nich były żelazne topory. Niektóre z nich traciły swe pierwotne znaczenie w życiu codziennym, zmniejszyły rozmiary, przybierając wydłużony kształt. Były cennym półfabrykatem. Do naszych czasów dotrwało sporo takich żelaznych skarbów, złożonych z toporków – sztabek.

Płacidła

Na ziemiach słowiańskich, prócz kruszcowych pieniędzy przedmonetarnych funkcjonowały również różnorakie płacidła, które posiadały uznaną wartość umowną. Mogły to być artykuły spożywcze takie jak miód, zboże czy kawałki soli. Rolę tę spełniały również tkaniny wełniane czy lniane.

Innym rodzajem pieniądza były skórki kun i wiewiórek lub tylko główki tych zwierząt. Na Rusi skórę kuny wymieniano na jednego arabskiego dirhema. Z czasem pojawiła się jednostka pieniężna określana mianem „kuny”. Echa tych wydarzeń możemy dostrzec w Chorwacji, gdzie prawnym środkiem płatniczym są właśnie kuny.

Celtyckie statery

Nie wiadomo kiedy na ziemie polskie dotarły pierwsze antyczne pieniądze. Znaleziska archeologiczne dowodzą, że mogło to być w IV lub III w. p.n.e., a krajem ich pochodzenia była Grecja lub czarnomorskie kolonie greckie. Nieco młodszymi są monety celtyckie, które w sposób mniej lub bardziej udany naśladują złote statery Aleksandra Wielkiego. Z czasem monety te stawały się lżejsze i mniej wyrafinowane artystycznie. Z I w. p.n.e. pochodzą niezwykle cenne znaleziska z Zakrzowa i Mogiły, jakimi są celtycki stater i gliniane formy do wyrobu monet. Być może mamy tu do czynienia z najstarszymi śladami działalności menniczej na ziemiach polskich.

Ciekawostka: Skąd się wziął „skarb”?

Dawni posiadacze bogactw, żyjąc w niebezpiecznych czasach, nie mogli przechowywać swoich oszczędności w bankach. Obawiając się kradzieży albo chcąc zabezpieczyć swój majątek przed grabieżą przez wrogie wojska czy rabusiami, zakopywali swój dobytek w ziemi, zazwyczaj w garnkach lub skrzyniach. Często jednak nie udawało im się powrócić i odzyskać swojej własności. Część ze schowanych w ten sposób skarbów udaje się odnaleźć po stuleciach. Numizmatycy nazywają takie znaleziska skarbami, nie tylko ze względu na ich oczywistą wartość materialną, lecz także na bezcenne informacje o dawnych czasach, jakie ze sobą przenoszą.

Na ziemiach polskich znajdowało się również wiele monet pochodzących z Cesarstwa Rzymskiego. Ich napływ w I wieku był niewielki, jednak znaleziska pochodzące z II wieku, szczególnie z czasów panowania Hadriana i Antonina Piusa, idą w dziesiątki tysięcy monet. Świadczy to o obfitej wymianie handlowej naszych przodków z Imperium Rzymskim. W III i IV wieku handel ulega stopniowemu wygaszeniu.

Tak bogata wymiana była możliwa, ponieważ ziemie polskie leżały na starożytnym Bursztynowym Szlaku. Była to droga handlowa łącząca południowe wybrzeże Bałtyku z północną Italią. Od połowy I tysiąclecia p.n.e. podróżowali po niej kupcy, transportując bursztyn, ceramikę, brąz, szkło, ozdoby i przedmioty zbytku. Bursztynowy szlak opisują w swoich dziełach antyczni pisarze tacy jak Tacyt czy Pliniusz. Liczne znaleziska archeologiczne na jego drodze najlepiej świadczą o intensywności handlu.

Arabskie dirhemy wśród Słowian

Po upadku cesarstwa zachodniego, wymiana handlowa załamuje się. Nad Wisłę docierają więc tylko sporadycznie pieniądze z Bizancjum. Napływ monet następuje dopiero od pierwszej połowy IX wieku. Na ziemiach polskich pojawiają się arabskie dirhemy, pochodzące z odległych azjatyckich i afrykańskich mennic. Tak jak na Rusi i Półwyspie Skandynawskim przez dwa stulecia srebrne dirhemy stają się głównym używanym pieniądzem. Wymiana ta musiała być prowadzona na szeroką skalę. Dotychczas, na terenach Europy Środkowej i Wschodniej odnaleziono około 300 tys. arabskich monet, a jak się oblicza w X-XI wieku krążyło ich tu ponad 5 mln sztuk. Napływ monet muzułmańskich ustał w drugiej połowie X wieku, a lukę tę wypełniło zachodnioeuropejskie srebro i monety.

Siekańce

Regulując rachunek dużym nominałem, często otrzymujemy tzw. resztę. Z wydawaniem reszty ludzie w X wieku mieli pewien problem. Monety wówczas krążące posiadały zazwyczaj jeden nominał. By wydawać resztę lub płacić niewielkie kwoty, po prostu cięto monety na kawałki. Ułamki srebrnych monet do powyższych funkcji nadawały się idealnie.

Denary Karola Wielkiego

Karol Wielki był władcą wybitnym, nie na darmo jest uważany za jednego z „ojców” wspólnej Europy. Spośród licznych reform, jakie wprowadził, jedną z najtrwalszych okazała się reforma monetarna. Władca ten ujednolicił system monetarny w swym państwie. Wprowadził jednostkę obrachunkową zwaną funtem (libra), która dzieliła się na 20 solidów i 240 denarów. Do niedawna funkcjonował w Wielkiej Brytanii, gdzie 1 funt sterling dzielił się na 20 szylingów i 240 pensów. Skrótowe oznaczenia angielskich monet również nawiązywały do starych nazw karolińskich. 1 funt oznaczano literą Ł (libra), szyling S (solidus), a pens D (denarius). Do niedawna kursował także włoski lir, będący spadkobiercą karolińskiej libry, a we Francji 5 centymów, nazywano wyrazem sou, który oznaczał solida, czyli 12 denarów. Taki system walutowy przyjęty został przez pierwszych polskich władców produkujących pieniądze.

Ciekawostka: Denar (denarius)

Rzymska moneta srebrna wprowadzona do obiegu podczas II wojny punickiej. Z biegiem czasu, dodawano do niej coraz więcej miedzi, by wreszcie w III wieku n.e. monety te były bite wyłącznie z tego metalu. Na Bliskim Wschodzie Arabowie emitowali złote monety zwane dinarami, których nazwa pochodzi od denara. Denar powrócił na rynki pieniężne Europy za sprawą reformy monetarnej przeprowadzonej przez Karola Wielkiego i stał się wzorcem dla denarów emitowanych w innych krajach, przybierając nieraz miejscowe nazwy, np. w Anglii zwano je pensami, w Niemczech fenigami, w Czechach penizami. Podobnie jak miało to miejsce w Imperium Rzymskim, pierwotnie srebrny denar stał się z czasem wyłącznie pieniądzem miedzianym. Denary na ogół zanikły w epoce nowożytnej. W Polsce, najprawdopodobniej w mennicy poznańskiej, denary bili pierwsi Piastowie.