Jedną z typowych treści polskiej liturgii okresu nowożytnego, które kształtowały wyobrażenia i etos rycerski w wieku XVII, były formularze błogosławieństwa sztandaru i miecza. Zgodnie z treścią modlitw miały służyć zapewnieniu zwycięstwa nad wrogiem widzialnym i niewidzialnym, nad nieprzyjaciółmi Kościoła, Krzyża św. i wiary chrześcijańskiej. Obok sprawności militarnej także zapewnienie błogosławieństwa boskiego walczącemu wojsku uwzględniał m.in. szesnastowieczny traktat hetmana wielkiego koronnego, Jana Tarnowskiego. Wzory prywatnej pobożności żołnierskiej początku XVII w także zawierały modlitwy przydatne „do samej potrzeby i potykania się”, opublikowane w 1608 r. w „Żołnierskim nabożeństwie” Piotra Skargi, które nie tylko miały chronić życie, ale także nadawały walce sens religijny i etyczny, wykraczające poza kategorie przegranej i zwycięstwa militarnego.
Idea modlitwy wstawienniczej miała także swoje formy pobożności prywatnej, jednoczące we wspólnym obyczaju grupę zawodową żołnierzy, ale także formy pobożności publicznej, stanowiące jednocześnie ostentację treści politycznych i ideologii państwa. Nadawały one sens działaniom polityczno-militarnym podejmowanym przez dyplomację. I przybierały formy uroczystej liturgii gromadzącej przedstawicieli elit władzy i angażujące jako jej wykonawców króla, senatorów, stany Królestwa.
Specyficznym, bo skierowanym wprost przeciw Turkom i Tatarom, przykładem siedemnastowiecznej pobożności publicznej było towarzyszące liturgii mszalnej uroczyste nabożeństwo błogosławieństwa na pożegnanie króla wyruszającego na pole bitwy. O jego znaczeniu dla polskiego obyczaju politycznego schyłku XVII w. świadczy włączenie go do jednego z najbardziej monumentalnych podręczników dyplomacji, jakie pojawiły się na nowożytnym rynku wydawniczym. Dwutomowe „Theatrum ceremoniale historico-politicum” Johanna Christiana Lüniga, w którym się znalazł opis nabożeństwa (wydane w Lipsku w 1720 r.), jest w istocie podsumowaniem wiedzy o funkcjonowaniu europejskich dworów, arkanach kancelarii dyplomatycznej. Autor opisu nie wskazuje wprawdzie z imienia króla polskiego i traktuje liturgię jako typową dla ceremoniału królewskiego dworu polskiego, ale z dużym prawdopodobieństwem można odnieść opis także do czasów Jana III. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że ceremoniał dworu polskiego z czasów panowania Jana III Sobieskiego jest wymieniany także w innych miejscach tego samego dzieła.
Uroczyste błogosławieństwo króla polskiego nie zostało umiejscowione przez autora kompendium w żadnej przestrzeni, można jednak sądzić, że jednym z możliwych miejsc była katedra krakowska lub lwowska, co wynika także z faktu przewodniczenia modlitwom przez arcybiskupa.
Nabożeństwo błogosławieństwa, połączone z uroczystą mszą śpiewaną pontyfikalną z udziałem króla zasiadającego na tronie miało poprzedzać wyruszenie króla na pole bitwy, choć w rzeczywistości mogło raczej rozpoczynać lub inicjować wyruszenie wojsk z miejsca, w którym nabożeństwo było odprawiane. Gromadziło ono przy tym także przynajmniej część senatu. Relacja wskazuje na uczestnictwo biskupów oraz arcybiskupa pełniących równocześnie funkcje senatorskie.
Uroczyste nabożeństwo, odbywające się (podobnie jak poprzedzająca je msza) z towarzyszeniem chóru, rozpoczynało zejście króla z tronu. Klęcząc przed głównym ołtarzem wraz z biskupami odmawiał on litanię stosowną do czasu i okoliczności. Jej tekst, modyfikowany stosownie do okoliczności, uwzględniał intencję wyprawy wojennej. Zgodnie z relacją, po wypowiedzeniu litanijnego wezwania o pokonanie wrogów Kościoła Katolickiego, do tradycyjnie wypowiadanego przez modlących się „Ciebie prosimy”, dodawano jeszcze intencję o pokonanie Turków. Po zakończeniu litanii arcybiskup odmawiał „Ojcze nasz” a chór intonował modlitwę „Niech Pan Cię strzeże”. Dalszy ciąg nabożeństwa wypełniały modlitwy i sekwencja psalmów. Kończąca błogosławieństwo modlitwa wstawiennicza odmawiana nad królem nie tylko zapewniała mu zwycięstwo, ale także była prośbą o wyzwolenie z więzów grzechu, co w szczególności miało mu zapewnić sukces militarny. Samo zwycięstwo nie było jednak w ujęciu tekstów modlitw osobistym zwycięstwem króla, było jedynie działaniem realizowanym z mandatu boskiego ku pożytkowi powierzonego mu ludu i kraju, będąc w istocie wyrazem ideologii państwa i służąc władcy jedynie jako odpowiedzialnemu za zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa w państwie.
Modlitwy towarzyszące błogosławieństwu króla wyruszającego na wojnę zawierały zatem całą złożoność specyfiki ustrojowej Rzeczypospolitej. Równocześnie zaś, zgodnie z ideą przedmurza chrześcijaństwa, formułowały własny program ideowo-polityczny. Przez porównanie walki do starcia Dawida z Goliatem nadawała militarnemu zwycięstwu nad Imperium Otomańskim wymiar symboliczny i przenosiła je na grunt walki konfesyjnej z nieprzyjaciółmi Krzyża św. i wiary katolickiej.
Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.
✓ Rozumiem