„Historia animalium” Jana Jonstona. Jak leszczyński lekarz napisał podręcznik historii naturalnej dla dzieci
DE EN PL
Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

Pasaż Wiedzy

Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie

„Historia animalium” Jana Jonstona. Jak leszczyński lekarz napisał podręcznik historii naturalnej dla dzieci Julia Czapla
Szarańcze

W 1555 r. Bracia Czescy założyli w Lesznie szkołę. Placówka, powstała zapewne z inicjatywy starosty radziejowskiego Rafała Leszczyńskiego, kształciła młodych członków wspólnoty. Jej początki były skromne. Na tle innych szkół protestanckich nie wyróżniała się ani wybitną kadrą, ani programem. Po licznych perypetiach, w latach dwudziestych XVII w. zaczął się jednak okres prosperity protestanckiej szkoły. Wsparcie finansowe Leszczyńskich pozwoliło na lepszą organizację pracy. W 1624 r. przekształcono ją w gimnazjum – szkołę półwyższą, kształcącą na poziomie zbliżonym do uniwersyteckiego, choć pozbawioną prawa do nadawania tytułów naukowych. Trzeba jednak zauważyć, w XVII w. na terenie zachodniej Rzeczypospolitej ośrodków uniwersyteckich nie było. Edukacja protestantów odbywała się zatem w gimnazjach w Toruniu, Gdańsku, Elblągu i właśnie Lesznie. W 1628 r. rektorem szkoły został Jan Ámos Komenský (1592-1670). Przy wsparciu wojewody bełskiego Rafała Leszczyńskiego zreformowano program nauczania. Czeski pedagog opracował nowe zasady dydaktyki, a współpracujący z nim członkowie rady pedagogicznej zabrali się za przygotowywanie podręczników. Gimnazjum zaczęło przyciągać znanych wówczas uczonych należących do wspólnoty braci czeskich, m.in. historyka i filologa Andrzeja Węgierskiego, matematyka Jana Dekana czy przyrodnika Jana Jonstona. I właśnie dziełu Jonstona – pierwszemu polskiemu podręcznikowi przyrody – przyjrzymy się w dalszej części tego artykułu.

Jan Jonston

Urodzony w Szamotułach Jan Jonston (1603-1676) odebrał bogate wykształcenie. Syn szkockiego emigranta uczył się w różnych protestanckich gimnazjach, m.in. w Bytomiu i Toruniu. W 1623 r. zaczął studia na szkockim uniwersytecie Saint Andrews. Dwa lata później wrócił do Polski i po raz pierwszy trafił do Leszna. Przez następne lata wielokrotnie podróżował do różnych ośrodków uniwersyteckich w Europie Zachodniej. Jako wychowawca młodych Korczbok-Zawadzkich, Leszczyńskich i Dorohostajskich długo przebywał w Niderlandach, Francji, Anglii i Włoszech. Jego nazwisko – zwykle z epitetem „Polonus” lub „Scoto-Polonus” – znajdujemy m.in. w księgach immatrykulacji uniwersytetów w Franeker, Cambridge i Lejdzie, a także w księdze gości muzeum Ulissesa Aldrovandiego (jednej z najsłynniejszych wśród ówczesnych przyrodników kolekcji naturaliów przechowywanej w Bolonii). W tym okresie sprecyzowały się także jego zainteresowania. Mimo że w czasie studiów w Saint Andrews zajmowała go teologia i hebraistyka, na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych zajął się medycyną i naukami przyrodniczymi. Już w 1628 r. powstał jego Enchiridion historiae naturalis – zwięzły podręcznik historii naturalnej, obejmujący całokształt ówczesnych nauk przyrodniczych, od kosmografii po zdrowie człowieka. Mimo że wciąż pisał traktaty filozoficzne i historyczne, w 1634 r. obronił w Lejdzie doktorat z medycyny (rozprawą De febribus).

Nigdy jednak nie zerwał kontaktów z Lesznem. Wydaje się, że jeszcze w czasie swoich podróży zaczął pracować nad nowym programem szkolnym zgodnym z planem dydaktyki Komenský’ego. Zamierzał skoncentrować się na napisaniu wielkiej syntezy nauk przyrodniczych. Pierwszym etapem tej pracy miało być przygotowanie podręcznika zoologii. W 1636 r. wrócił do Leszna, został członkiem rady pedagogicznej gimnazjum i objął stanowisko lekarza miejskiego. Czekała go żmudna praca, wymagająca uważnego przeczytania i streszczenia na potrzeby młodych, niefachowych czytelników różnorodnych dzieł z zakresu historii naturalnej. Mimo że po raz kolejny opuścił Leszno dopiero w 1656 r., miał tam dostęp zarówno do tekstów stanowiących „klasykę gatunku”, jak i do nowości wydawniczych. Poza własną biblioteką Jonston niewątpliwie mógł korzystać z księgozbioru gimnazjum oraz z tomów należących do Leszczyńskich. Informacje czerpał przede wszystkim z wydawanej od końca XVI w. do lat czterdziestych XVII stulecia encyklopedii historii naturalnej Ulissesa Aldrovandiego (1522-1605), ale nie przepisał ich niewolniczo. Kompendium Aldrovandiego zbierało wszystkie możliwe informacje o zwierzętach – ich wyglądzie, cechach przyrodniczych, zastosowaniu w gospodarce, ale też o ich szeroko pojętej roli w kulturze: przypisywanym im znaczeniom symbolicznym, „ludzkim” cechom charakteru, występowaniu w mitach, różnych tekstach literackich oraz ikonografii zwierząt. Historia zwierząt Jonstona koncentrowała się na przekazaniu informacji zoologicznych.

Większość lat czterdziestych XVII w. Jonston spędził na selekcji, porządkowaniu i uzupełnianiu opisów Aldrovandiego. Co ciekawe, nie usunął informacji o zwierzętach fantastycznych i legendarnych. Założył bowiem, że jego kompendium ma zachęcić młodych czytelników do zajęcia się historią naturalną, a nie znużyć ich suchymi opisami. Jonston sięgnął też do najnowszych dzieł, by zaktualizować informacje zebrane przez Aldrovandiego w drugiej połowie XVI w. Opublikowane w latach trzydziestych XVII w. Historia naturae Juana Eusebia Nieremberga oraz Novus orbis Johanna de Laet stanowiły dla niego podstawowe źródło informacji o przyrodzie Ameryk. Ponadto, przytoczył dosłownie fragmenty wydanej w 1648 r. Historia rerum naturalium Brasiliae Willema Piso i Georga Marggrafa.

Ostatecznie w 1649 r. główny zrąb opus magnum Jonstona był gotowy. Znaną w XVII w. faunę podzielił – zgodnie z obowiązującą wówczas systematyką – na sześć grup. Każdej poświęcił jedną część encyklopedii. Wydaniem tekstu zajął się frankfurcki drukarz i sztycharz Matthäus Merian Starszy (1593-1650). Trochę czasu zajęło mu opracowanie ilustracji, ale już w początku 1650 r. ukazały się Historia naturalis de piscibus et cetis oraz Historia naturalis de exsanguibus aquaticis – dwie części poświęcone stworzeniom wodnym. Wkrótce została wydana część ornitologiczna – Historia naturalis de avibus. Najprawdopodobniej w drugiej połowie roku spadkobiercy Matthäusa Meriana – synowie Matthäus Młodszy i Caspar opublikowali część poświęconą zwierzętom lądowym [data wydania jest oparta na formie adresu wydawniczego oraz analizie przeprowadzonej przez biografa Meriana Starszego Lucasa H. Wüthricha]. W Historia naturalis de quadrupedibus Jonston opisał ssaki oraz większość lądowych płazów i gadów. Z powodu różnych problemów z ustaleniem stanu prawnego oficyny Merianów po śmierci Matthäusa Starszego, ostatnie części kompendium ukazały się dopiero trzy lata później. W 1653 r. zostały wydane Historia naturalis de insectis oraz De serpentum et draconum, czyli podstawy entomologii oraz herpetologii, która w XVII w. obejmowała nadal nie tylko węże, ale i smoki.

Frontyspis z
WielorybPtakiKonieSzarańcze

Kompendium Jonstona miało być atrakcyjne dla młodych czytelników. Uwzględniał więc w nim fantastyczne informacje, a także przewidział wiele ilustracji. W oficynie Merianów powstało ponad dwieście płyt miedziorytniczych, na które przekopiowano różnorodne przedstawienia zwierząt. Sięgano do wszystkich możliwych źródeł: głównie do starszych kompendiów przyrodniczych, ale też relacji podróżniczych, podręczników jeździectwa, a nawet druków ulotnych. Najchętniej wybierano konwencjonalne ilustracje, które pokazywałyby poszczególne gatunki w najbardziej typowych ujęciach. Merianowie nie mieli zbytniego doświadczenia w przedstawianiu zwierząt (zatem nie mieli też zbyt wielu wzorów) i adaptowanie już opublikowanych rycin było sposobem na szybkie i bezproblemowe przygotowanie ilustracji. Z drugiej strony, co dużo ważniejsze, wykorzystanie dobrze znanych przedstawień dodatkowo pomagało młodym czytelnikom zapamiętać informacje. Zachęcani do dalszych studiów historii naturalnej uczniowie leszczyńskiego gimnazjum w kolejnych lekturach raczej nie znajdywali ilustracji drastycznie różniących się od znanych im z Historia naturalis Jonstona.

W rezultacie powstało dzieło dość niejednorodne. Tekst był w większości bardzo przestarzały, choć niekiedy wpleciono w niego najnowsze ustalenia. Ilustracje – mimo że zaadaptowane z dawnych wzorów – są doskonałej jakości, a co więcej dostosowane do aktualnej mody. Właśnie dzięki tym miedziorytom Historia naturalis cieszyła się wielką popularnością w Europie Zachodniej. Informacje tekstowe mogły co prawda zainteresować tylko najmniej wymagających czytelników, ale ryciny chętnie oglądano, analizowano i kopiowano. Już w latach sześćdziesiątych XVII w. w Amsterdamie ukazał się nielegalny przedruk kompendium Jonstona. W XVIII w. wydano go jeszcze kilkakrotnie, dodatkowo przypisując ilustracje Merianowi [w rzeczywistości to kopie warsztatowe, a nie jego autorskie ryciny]. Historia naturalis była także chętnie czytana w Rzeczypospolitej. Jak na polskie warunki podręcznik był nowoczesny i nowatorski, w ciekawy sposób przedstawiał informacje o zwierzętach. Polscy uczeni cytowali go jeszcze w XVIII w. Zgodnie ze swoim przeznaczeniem, budził też zainteresowanie mniej profesjonalnych czytelników.

Niestety, w XVII-wiecznej Rzeczypospolitej było to dzieło wyjątkowe, które nie zainspirowało bardziej dogłębnych badań przyrodniczych. Leszno nie stało się też ważnym ośrodkiem naukowym, a wkrótce skończył się okres rozkwitu nie tylko gimnazjum, ale i całego miasta. Mimo że szkoła działała do 1792 r., to po spaleniu miasta w czasie „potopu” (Leszczyńscy opowiedzieli się po stronie szwedzkiej, miasto zostało zniszczone w odwecie przez wojska polskie) nigdy już nie odzyskała renomy, jaką cieszyła się około połowy XVII w. W tym samym okresie Jonston też opuścił miasto. Przeniósł się na Śląsk i poświęcił opracowywaniu różnorodnych kompendiów wiedzy – ogólnych, historycznych i medycznych. W 1662 r. wydał jeszcze – także w oficynie Merianów – Dendrographię, w której opisał różne gatunki drzew. Poza tym właściwie nie zajmował się już przyrodą. Na kolejny polski podręcznik historii naturalnej trzeba będzie czekać prawie siedemdziesiąt lat. Dopiero w 1721 r. jezuita Gabriel Rzączyński opublikował pierwszą część Historia naturalis curiosa Regni Poloniae, nową kompilację informacji przyrodniczych. W przeciwieństwie do dzieła Jonstona, które miało charakter wyłącznie kompilatorski, Rzączyński uzupełnił kompendium o własne spostrzeżenia dotyczące roślin i zwierząt występujących na terytorium Rzeczypospolitej. Dzięki temu stanowiło ono bezcenne źródło informacji o przyrodzie Europy Środkowo-Wschodniej, z którego korzystał m.in. Karol Linneusz.

Wszystkie ilustracje pochodzą z egzemplarzy zdigitalizowanych w ramach DFG-Projekt CAMENA, Heidelberg-Mannheim: http://mateo.uni-mannheim.de/camenaref/jonston.html.

Bibliografia:

  1. Czapla J., Między autorem a drukarzem. Dobór ilustracji w Historia naturalis Jana Jonstona, red. B. Wołyniec, „Zeszyty Naukowe Towarzystwa Doktorantów UJ. Nauki Społeczne”, 2016, t. 14, nr 3, s. 9–26.
  2. Margócsy D., Certain fakes and uncertain facts. Jan Jonston and the question of truth in religion and natural history, [w:] Fakes!? Hoaxes, counterfeits and deception in Early Modern science, red. M. Beretta i M. Conforti, Sagamore Beach 2014, s. 190–225.
  3. Matuszewski A., Jan Jonston oustanding scholar of the 17th century, „Studia Comeniana et Historica”, 1989, t. 19, s. 37–53.
  4. Matuszewski A., Odrębność i stereotypowość życia umysłowego w Lesznie w XVII wieku, Leszno 1998.
  5. Miller G.L., Beasts of the new Jerusalem: John Jonston’s natural history and the launching of millenarian pedagogy in the seventeenth century, „History of Science”, 2008, t. 46, nr 2, s. 203–243.
  6. Piwoń A., Leszczyńskie środowisko naukowe i kulturalne w czasach Jana Jonstona, [w:] Jan Jonston. Lekarz i uczony XVII wieku. Materiały Sympozjum Naukowego, Leszno-Lublin, 6-8 czerwca 1975, red. J. Babicz, H. Ostromęcka i A. Piwoń, Warszawa 1978, s. 7–14.
  7. Sadowska H., Nieznany rękopis Jana Jonstona. Wykaz pozycji podręcznego księgozbioru, Lubin 1975.
  8. Wüthrich L.H., Matthäus Merian d. Aeltere. Eine Biographie, Hamburg 2007.

Informujemy, iż w celu optymalizacji treści dostępnych na naszej stronie internetowej oraz dostosowania ich do Państwa indywidualnych potrzeb korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies na urządzeniach końcowych Użytkowników. Pliki cookies mogą Państwo kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszej strony internetowej, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż akceptują Państwo stosowanie plików cookies. Potwierdzam, że aktualne ustawienia mojej przeglądarki są zgodne z moimi preferencjami w zakresie stosowania plików cookies. Celem uzyskania pełnej wiedzy i komfortu w odniesieniu do używania przez nas plików cookies prosimy o zapoznanie się z naszą Polityką prywatności.

✓ Rozumiem